Deliriant. Nazwy generyczne: Tantum Rosa, Tantum Verde, Difflam
Więcej informacji: Benzydamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3151 • Strona 242 z 316
  • 48 / / 0
szukałem w wyszukiwarce potem w wielu tematach, dlatego proszę o udzielenie kilku przyjaznych info:
co z tymi oczami, źrenicami?
wziełem 1,1grama, które ładnie przeleciało w chusteczkę zapakowane'; i po kilku godzinach stałem się szczęśliwym posiadaczem dalekowzroczności.
oczywiście, wcześniej zero problemów ze wzrokiem, jadłem cipacza kilka razy i nigdy nie spostrzegłem czegoś niepokojącego.

powiem też tak, jest już coraz lepiej, mogę pisać tekst na klikaturze bez większych problemów, chooooooociaż %-D
6 godzin temu nie było tak wesoło.

tak pozatym, to czuję się świetnie %-D

edit: o ile modek nie wyśle mnie do prawidłowego postu, proszę o info co może się stać podczas zażywania większych dawek?
Ostatnio zmieniony 02 stycznia 2014 przez MakhPatent, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 44 / / 0
Czy ktoś się spotkał z podobnym przypadkiem, bo do tej pory nie wiem co się ze mną dzieje i chciałabym jakiejś porady: Miesiąc temu pierwszy raz wzięłam benze, faza lajt, na zejściu spaliłam lufkę i do rana umierałam, serce zapierdalało, pisk w uszach itd. Od tej pory nawet po spaleniu 2 buchów wpadam w paranoję, nie mogę ogarnąć pracy serca i w ogóle swojej świadomości- przez pierwszą godzinę jest naprawdę ciężko. Czy to tylko rysa na mojej psychice czy coś może siadło na serce i czas się zbadać?
  • 3215 / 413 / 0
@upup większe dawki = potężne halucynacje, których bardzo często nie da się odróżnić od rzeczywistości, dłuższa faza, dużo dluzej utrzymujące się powidoki, napady strachu i takim czy innym podlozu. Bardzo różnie bywa

Modek chciałby tylko zwrócić uwagę, że kwestia ta była omawiana stomiliardów i jeden raz

@up
benzydamina stymuluje a co za tym idzie przyspieszyć może pracę serca. Dojaranie mj na czymkolwiek ( zwlaszcza w momencie kiedy pojawiły się już jakies średnio dobre rozkminy na temat pracy ukladu krwionosnego ) może powodować nawracające ataki bezpodstawnego lęku tyczące się właśnie takich rzeczy jak nieprawidłowa praca serca. Było kilka takich przypadków, mi podobne coś zrobiło się po jaraniu mj ( tudzież sytnetycznych kanna :emo: ) na zejściu z sajko i przeszło dopiero po długiej przerwie od palenia.
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3007 / 7 / 0
Na samym zejściu z benzy lepiej odpuścić palenie mj. Jak wyżej napisane były takie przypadki. Pewnie sam organizm sobie zakoduje że po tym źle, benza potrafi wjechać na serce i psychikę. Myślę że badania zbędne jeśli normalnie się czujesz normalnie, jak zwał tak zwał. Długa przerwa od palenia i dłuższa od benzy. Następnym razem nie popełniaj tego błędu i się przekonasz jak to jest.
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / / 0
Poszła mała dawka benzydaminy (coś nie mogłem się zdecydować) załadowana w kapsułkach.
Bardzoo nietypowy trip jak na cipacza. Wizualnie słabo, kolorki, powidoki i plamy świateł + zdolność do 'wymazywania' rzeczywistości.
Trip poszedł 'do środka' czyli typowe rozkminy. Myślę, że mogło się THC odezwać palone przedwczoraj.

Jak zejdzie to napisze cos :)
Uwaga! Użytkownik Cielu1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 42 / 2 / 0
Odradzam, odradza, odradza, to jest gówno. No może raz w życiu, ale nie więcej, ja wziąłem 3 razy, dawki po 4 saszetki. Za pierwszym razem, na fazie, genialne chaluny, nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem, niestety straszne lękowce, zupełny brak koordynacji ruchowej, ale zwał bite 2 dni, wtedy jakoś nie przejąłem się mentalnym, zbyt zająłem się rozpamiętywaniem fazy. Drógi raz z dziewczyną, sądziłem że będąc doświadczony, ogarnę swoją fazę i jej, nic z tego, swoją fazę ogarnąłem do połowy, później próbując ogarnąć moją laskę, popierdoliło mi się wszystko, i nici były ze wszystkiego, a potem jeszcze nadszedł zwał, prawie rozstaliśmy i prawie sobie strasznej lipy narobiliśmy. Doszedłem do wniosku to wina niekomfortowej sytuacji, więc obiecałem sobie że kolejny raz wszystko będzie ogarnięte, i zadbam o wszystkie szczegóły. W końcu nadszedł ten dzień, domek jednorodzinny, ja, moja dziewczyna i kolega. wszyscy tym razem 3 saszetki na łeb. Tyle że ja i moja mała jeszcze 30 dexa. KOSZMAR, Wyjebało nas z trampek, nic nie pamiętam, kompletnie, a podobno półprzytomny rozmawiałem z szafą i znowu nadszedł zwał, na zawsze nadszarpną relacje z kumplem, pojechałem też do znajomych, z którymi miałem wyjaśnić pewne sprawy, zamiast tego, pogłębił się konflikt. Zapomnijcie o tym gównie, już lepiej wjebać się w heroinę, i to nie tylko moja opinia, mój znajomy ćpał tego duże ilości i w końcu skończył, bo na pewnym zwale tak mu się pojebało, że prawie się powiesił, gdyby nie koleżanka która mu wyjaśniła że to tylko faza. Naprawdę ludzie darujcie sobie.
Weźmy tego garść, zobaczymy co się stanie
Punks
nienot
Dead
  • 48 / 1 / 0
Jak wpierdalasz cipacza to musisz być przygotowany i twardą psyche mieć oraz idealne s&s. Skoro po pierwszym razie miałeś lęki i zwałe 2 dni to na chuj dawałeś to dziewczynie, jesteś jebnięty czy tak ci zryło beret że nie ogarniasz konsekwencji?

Nie cierpię takich ludzi, najpierw naucz się porządnie ogarniać psychodeliki oraz wysokie loty na kaszlaku, a nie się bierzesz za cipacza i to jeszcze kurwa z kaszlodynem. Później jest płacz że się nie ogarnęło albo że rysy na stałe zostały.

benzydamina gorsza od browna... ehh, naprawdę zastanów się zanim coś napiszesz.
Uwaga! Użytkownik Testament nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 42 / 2 / 0
Wow, spokojnie, to że dałem dziewczynie wiem, że było błędem, ale go popełniłem, nie zmienię tego. Sam osobiście ogarnąłem fazę, lęki były, oczywiście, ale mi jakoś nie przeszkadzały, byłem zafascynowany tym co widziałem. Generalnie za pierwszym razem nie było tak źle, nawet zwała nie odczułem jakoś kosmicznie. Dopiero drugi raz to była porażka, jednak sądziłem, że to z winy niekomfortowej sytuacji, że jeśli przygotuję się na wszystkie ewentualności, ostrzegę wszystkich skrupulatnie itp. Oj jak się myliłem, nic z tego, teo nie dało się ogarnąć, faza jak zwykle fajna(choć nie pamiętam za dużo), ale za to te zjazd mentalny, po niczym nigdy wcześniej nie miałem takiej korby na umyśle. Co do drugiej części wypowiedzi, to nie wiem czym zasłużyłem sobie na takie obrażanie, swoim postem starałem się przekazać wiedzę jaką posiadłem na temat tej substancji. To że mam negatywną opinię na jej temat, jest moją subiektywną opinią. Ty możesz uważać inaczej i nic mi do tego. Z heroiną to tylko wyolbrzymienie, żeby dodać efektu,w stylu"boicie się hery?? to benzydaminy nie znacie", generalnie w tej rywalizacji nie ma lepszego czy gorszego, oba są złe. Zresztą jak ko chce. Ja mam swoje doświadczenia, którymi się dzielę, może komuś pomogą w podjęciu decyzji.
Weźmy tego garść, zobaczymy co się stanie
Punks
nienot
Dead
  • 1793 / 123 / 0
Zastanawia mnie co ma wspólny trip do prawie zerwania z dziewczyną i pogorszenia kontaktu z kumplem? Co ty musiałeś odpierdalać?
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 147 / / 0
chcę zmiksować z kumplem benze i DXM. ile na pierwszy raz żeby było tak nie za słabo ale też żeby nas nie wyrwało. ważę 80kg kolega trochę mniej
Uwaga! Użytkownik AlternativeMD nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3151 • Strona 242 z 316
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.