Bufedron i substancje będące jego pochodnymi.
Więcej informacji: Bufedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 162 • Strona 6 z 17
  • 40 / / 0
Z bufedronem spotkałem się pierwszy raz kilka miesięcy temu, sort od fiu fiu, jednak nie zrobił na mnie wrażenia. Oczekiwań nie miałem wielkich, po wcześniej przeczytanych postach na [h], jednak nawet subtelnych działań nie odebrałem, może poza lekką poprawą samopoczucia. I tak wyniuchałem całego gieta bez fajerwerków.

Wczoraj spróbowałem sortu od podróżników i odkryłem prawdziwą twarz bufka. Może poprzedni eksperyment nie powiódł się z powodu popularności mefa w tamtym czasie, chociaż też go jakoś zagorzale nie jadłem, no ale... Wczoraj najpierw 50mg na powitanie, po godzince kolejna porcyjka, i za godzinę kolejna, razem może z 170 mg. Subtelne napędzenie pojawiło się po ok. 30 minutach i bardzo zauważalna stabilna poprawa samopoczucia. Pobudzenie fizycznie objawiało się typowym żuciem gumy, przez co jak zwykle robią mi się zakwasy na mordzie, ale w sumie, gdybym nie żuł tej gumy to pewnie nawet szczękościsku bym nie zauważył. Poker w towarzystwie, kilka buszków MJ i stan idealny. Brak upierdliwego nadmiernego przyśpieszenia, samopoczucie idealne, nie euforyczne, trochę empatyczne (ale też bez przesady), ale ogarniające wszystko w tak trzeźwy sposób, że nie da się tego nie zauważyć. Subtelny ten bufik, ale zarazem idealny, gdy nie chcesz się porobić i po ścianach latać, tylko znieść zmęczenie i zamułkę.

Chęć dociągnięcia umiarkowana, do ogarnięcia, po 4h po ostatniej dawce jak pluszowy miś zasnąłem bez najmniejszego problemu. Bufedron to zaiste ciekawa substancja.
  • 3 / / 0
Odebralam dzisiaj bufedron... moze najpierw o konsystencji: troche lepki puder, z grudkami; kolor: brudna biel; mega okropny zapach jakby szpitala, bleee :rolleyes: Jak zamawialiscie to tez tak wygladal???? Zakupilam go w sumie przez to, ze kiedys bralam mef (jako zastepstwo fety), a teraz szukam zastepstwa mefa, hehe :-p Przyjelam jak na razie sniffa jakies 150mg w ciagu moze 3-4 godzin. Oceny dzialania nie jestem jeszcze pewna na 100%, bo roznie reaguje na nowe substancje. Poki co, glod i zmeczenie zniknelo, ale checi do dzialania lub rozmowy totalny brak... wlasciwie moge powiedziec, ze buf mnie jakos wyalienowal... nie wiem czy macie podobne odczucia?? Moze w ciagu nastepnych dni zobacze jakas inne strone tej substancji... Pozdro dla wszystkich snifiarzy!! %-D
  • 6041 / 417 / 12
Wybrałem się wczoraj z bufikiem na domoweczke, w celu, ekhm, zbadania jego działania w połączeniu z alkoholem. %-D

Zaczalem od kieliszka wodeczki (Krupnik, polecam!:D) i piwka, po czym udalem się wciągnąć proszek. Proszek koloru lekkobeżowego, lepki, około 50mg, ale niewprawione oko powiedzialoby ze znajduje się tam tego mniej. Pach-pach, lekkie swedzenie w nosku, lekka stymulacja, musi się zaladowac, przeca. Od razu poczułem się jakoś lepiej, nie nazwalbym tego jednak euforia (moze się mylę, mało doswiadczenia z PEA ogółem). Serce bilo mocniej, acz nie było dużych zmian w tempie bądź rytmie. Dobrze się rozmawialo, tanczylo, a przede wszystkim pilo dalej. Generalnie nie mam głowy do alkoholu (400ml wódki = zgon), tak wczoraj wypilem koło pół litra. Bania rosła, a typowa dla alko "grawitacja" nie. Zastanowił mnie fakt ziewania po godzinie od insuflacji, czyli teoretycznie peaku, ale wydaje mi się ze to sprawa sedacyjnej mocy etanolu. Kompletnie zatracilem ochotę na papierosa (nie wypalilem ani jednego). Brakowi grupy alfa-metylo zawdzięczam bezproblemowy orgazm (:D) i sen w 5 godzin po przyjęciu, ten jednak był bardzo niestabilny (budził mnie byle dźwięk) i towarzyszyły mu krótkie, ale za to bardzo realistyczne (wręcz deliryczne) sny.

Po 6 godzinach "snu", gdy w końcu zdecydowałem się powrócić do pozycji pionowej, klin z dwóch kielonow Krupnika i mocna kawa przywrocily mnie do życia.:D

Pozdrawiam, 811!
  • 3 / / 0
Hej! To mój pierwszy post ale poczytuje Was dość długo. Dzisiaj przyszedł do mnie bufik i chce Wam opisać moje wrażenia. Brałam wcześniej mefedron, koko i proszki duposraczowe. Teraz miałam przerwe ok 2tyg. Ok. 1:30 zapodałam oralnie ok 200mg tak na oko sypałam więc mogą być małe wahania od tego. Zaczął działać ok 2:15 więc troche czekałam ale warto było :D chyba naprawdę bufik na każdego działa inaczej! u mnie zaczęło się od mrowienia na całym ciele, czasem tak silnego, że aż mnie lekko mdliło :-/ ale było to do zniesienia, potem stan pobudzenia i lekkiej euforii, wiadomo nie to co mef ale było naprawde przyjemnie :-D tętno wysokie 130 ale nie skakało chociaż i tak niepokojące, może za duża dawka jak na pierwszy raz? Generalnie faza bardzo fajna, chce się gadać ogólnie coś robić...teraz jeszcze czuję się fajnie, mam duże uczucie wewnętrznego niepokoju chyba wiecie o co chodzi? Generalnie ogarnia się po nim wszystko, tylko chce się robić milion rzeczy na minutę ;-) Źrenice normalne, a chcęci dociągnięcia narazie nie mam :-) O zejściu napiszę jak przyjdzie ;-) pozdrówki
Uwaga! Użytkownik toyka19 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 833 / 10 / 0
Jesteś nieodpowiedzialnym dzieciakiem waląc 200mg bufedronu... Czytałeś w ogóle coś o tej substancji? Jak byś dorwał fentanyl, też zajebałbyś 200mg na "dobry początek"?
  • 3 / / 0
nie jestem dzieciakiem... pomijając Twoją agresje, tak naprawde wsypałam tylko ok 110mg sorki na oko wydawało się więcej ale dzisiaj wzięłam wage i zważyłam to co zostało :-D
Uwaga! Użytkownik toyka19 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2179 / 30 / 0
nie odczuwam prawie żadnego działania tej substancji, jedyny pozytywny zdecydowany skutek odniosło snortowanie na makiwarze, bo odpędziło mułła i wprowadziło mnie w stan fajnego naspidowania. Na trzeźwo czuje sie po tym nawet gorzej niż przed spożyciem. W sumie to sie nigdy z tym nie pierdoliłem i zawsze szło po 100 mg, potem dociągane. Mimo teoretycznej wiedzy iż buf to delikatna substancja próbowałem wycisnąć z niego cokolwiek. Druga próba nie udała sie zbytnio.
  • 2 / / 0
Nieodpowiedzialnie w te wakacje dmuchnąłem lekko ponad 500mg tej substancji "prawie" na raz (w odstępie kilku minut), myślałem, że zadziała jak mefedron, po chwili i pierdolnie znienacka... po tej dawce bufa, po 30 minutach zaczęło się coś dziać, przeżyłem 4 nieprzespane noce, lęk przez ponad tydzień czasu, jadłowstręt przez tydzień. Nikomu nie polecam stosowania takich dawek, myślałem, że się przekręce. :retarded:
  • 23 / / 0
Czy niemal kompletne znieczulenie nosa po 50mg jest normalne dla bufedronu? Żaden inny z próbowanych ketonów takiego efektu mi nie dał, niczego też na ten temat nie wyczytałem, więc troszkę się zdziwiłem.
Szczęśliwi kwasu nie liczą.
  • 310 / 5 / 0
Reez pisze:
Jesteś nieodpowiedzialnym dzieciakiem waląc 200mg bufedronu...
Ja tez waliłem po 200mg na raz, z tym, że ja miałem jakiś kiepski sort bo nawet po takich ilościach nic nie czułem :-(
tak czy siak zraziłem sie do b-k i nie zamierzam dalej eksperymentować
ODPOWIEDZ
Posty: 162 • Strona 6 z 17
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.