Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Wyglądało to tak, że tydzień waliłem gbla potem w ręce wpadła mi paka klonów i miałem odstawiać dzięki klonom, ale piłem i gbla i jadlem klony przez kolejny tydzień. I co mogę powiedzieć? Ostatniego dnia jak skończył mi się "podręczny" GBL walnąłem ostatnie 4 czy tam 5 kloniaków i na drugi dzień zaczęły sie halucynacje, trwały one jeszcze przez następny dzień, ale wydaje mi się , że najostrzejsze były drugiego dnia po ostatniej dawce gbla. Normalnie nigdy po samym gblu takie coś mi sie nie zdarza, a tutaj normalnie widziałem jakieś dzieci na podwórku bawiące się i inne huje muje. Jednak o dziwno nie trząsłem się praktycznie wogóle i ogólną odstawkę przeżyłem jako tako fizycznie odczuwając przez 3 dni jakby grypę, osłabienie, psychicznie było bardzo znośnie tylko praktycznie minimalny dyskomfort tylko te halo..
Mechanizm chyba jest ten sam co i w GBL, a już szczególnie połączenie odstawiania GBL (GABA-B) i klonów (GABA-A).
A to, że się nie telepałeś to pewnie przez resztki clonazepamu, który Ci jeszcze krąży w żyłach.
Spokojnie ja jestem stary wyjadacz i mówiąc nieskromnie dobrze wykształcony/poinformowany wyjadacz, takze ja nie piszę tego, abyś mi tłumaczył dlaczego tak a nie inaczej się dzieje i czym to jest spowodowane ;-)
Ogólnie to zrobiłem takie kombo raz i zrelacjonowałem swoje "praktyczne" przeżycia ;-)
Niech się gówna w kanalizacji teraz GBL naćpają, ja nigdy więcej.
Sorrry za brak ładu w wypowiedzi ale dalej mam skręte, mam nadzieje, że skumaliscie co kolwiek.
jgw21 pisze:.. a ja dziś do psychiatry ide. Nie walić tego gówna lepiej się wódą strujcie to przynajmniej konowały bedą wiedzieli jak Wam pomóc a przy G(BL)ównie, mają zagadkę i zostawiają człowieka samego.
.
Ambulatoryjnie żadnych detoksów, szczególnie jeśli występują tak mocne objawy abstynencyjne, się nie przeprowadza z zsady (nie wiem czy prywatnie to innaczej wyglada), a jeśli się decydukesz na szpitalny detoks to stosowane typowe środki dla tego tego typu objawów, są całkiem skuteczne (benzo, neuroleptyki, beta blokery, witaminy itp).
W skrajnych przypadkach braku
Dalsze leczenie po ustaniu fizycznych dolegliwości, też w sumie nie odbiega od tego stosowanego przy uzależ od innych srodkow działających na GABA.
jgw21 pisze:Reszta gbl trafia do kibla a ja dziś do psychiatry ide.
Jasne, dobra robota, uszkodz sobie mozg ostawiajac giebla nagle po polrocznym ostrym ciagu. Tak trzymaj..
jgw21 pisze:Nie walić tego gówna lepiej się wódą strujcie to przynajmniej konowały bedą wiedzieli jak Wam pomóc a przy G(BL)ównie, mają zagadkę i zostawiają człowieka samego.
Niech się gówna w kanalizacji teraz gbl naćpają, ja nigdy więcej.
@pluszowy - ma znaczenie wiedza lekarska. Jak lekarz nic nie wie o substancji to nie bedzie znal mechanizmu dzialania i nie pomoze skutecznie w odstawieniu.
GBL dziala na GABA-B a benzo i alkohol glownie na GABA-A. Poza tym sposob uzywania i profil dzialania i sa zupelnie inne (glownie chodzi ool krotki czas rozpadu GHB) wiec i postepowanie w odstawianiu tych substancji powinno byc inne.
Jak widac po koledze jgw przy konkretnym rozpierdolu GABA-B przy naglym odstawieniu gbl samo benzo nie daje rady.
Z dostepnych metod leczenia, publikowanych w necie, ciężko sie doszukać jakiegoś innego i konkretnego modelu działania niż przy alkoholu czy benzo. Oczywiscie są takie próby i badania z baclofenem czy pregabalinem, ale to są raczej badania naukowo medyczne niz konkretne metody do podstawowego stosowania w takim przypadku. Cóż taki to urok wpieprzania wynalazków, niezbyt poznanych nauce.
Możesz sprecyzować na czym polegać by miała ta różnica w postępowaniu z GBL?
Na jakiej podstawie piszesz o tych uszkodzeniach mózgu w nagłych odstawieniach?
Jeśli chodzi o różnice w postępowaniu pomiędzy GBL/GHB a alkoholem/benzodiazepinami to chodzi (tak jak pisałem) o dwie rzeczy:
1. GABA-B vs GABA-A
2. Profil działania (czas i moc)
Jeśli odstawiasz środki działające na GABA-B, to środkami działającymi na GABA-A możesz złagodzić objawy, ale nie zlikwidujesz ich całkowicie (chyba, że GABA-B jest tylko nieznacznie rozregulowany). Downregulation GABA-B, który działa hamująco na układ nerwowy powoduje, że przy odstawieniu narkotyku układ nerwowy jest nadmiernie pobudzony, jednocześnie poziom neuroprzekaźników w mózgu wzrasta ponad normę (GABA działa hamująco też na uwalnianie neuroprzekaźników).
Skutek dobrze znamy - drgawki, igły na całym ciele, psychozy, ekstremalna nerwowość i nadpobudliwość, 'uczucie jakby świat się miał zaraz skończyć', piski i szumy w głowie, mocno podwyższone tętno i ciśnienie oraz inne nieprzyjemne objawy. Organizm dostaje mocno po dupie. Nagłe odstawienie może zakończyć się śmiercią na wiele sposobów - może nie wytrzymać układ krążenia, może nie wytrzymać układ nerwowy - drgawki, nadmierne i niekontrolowane 'strzelanie' w synapsach może uszkodzić niektóre partie mózgu, nadmierny poziom neuroprzekaźników może być neurotoksyczny. Szczególnie kiedy nasz układ GABA, który normalnie hamuje mózg, żeby sam siebie nie spalił, nie działa prawidłowo.
Ludzie umierali od odstawienia GHB/GBL, tak samo jak od alkoholu(delirium tremens...) czy benzodiazepin. Tak samo wielu kończyło jako kaleki(najczęściej umysłowe...).
GABA-B działa nieco inaczej od GABA-A - widać to choćby po tym jak się czujemy po alkoholu a jak po GHB. Widać to też po tym, że tylko coś działającego na GABA-B jest w stanie wyłączyć symptomy odstawienia GBL. Czyli kolejna polewka GBL/GHB, Phenibut, czy choćby baclofen. Sam alkohol nie da rady - każdy to potwierdzi. Benzodiazepiny są bardziej skuteczne, ale przy mocnych symptomach też nie dadzą same w sobie rady. Po prostu nie działają na tą rozregulowaną część receptora GABA. Z jednej strony zarzucone benzodiazepinami GABA-A będzie hamowała mózg, a z drugiej strony mocno rozregulowany kilkumiesięcznym/rocznym ciągiem GABA-B będzie pobudzał mózg. Możliwe, że GABA-A mocniej hamuje inne rejony/inne grupy receptorów niż GABA-B (i vice versa) i stąd w ciężkich przypadkach same benzodiazepiny będą niewystarczające.
2. Profil działania.
Benzodiazepiny działają łagodnie w porównaniu do GHB/GBL - osiągają maksymalne stężenie we krwi w ciągu 30min - kilku godzin, a ich okres półtrwania wynosi od kilku do kilkudziesięciu godzin.
alkohol z kolei jest przeważnie przyjmowany nie natychmiast, a przez dłuższy okres czasu. Im więcej wypijesz, tym wolniejsza jest jego eliminacja.
Z kolei GBL wypite osiąga maksymalne stężenie we krwi(już jako GHB) w ciągu kilkunastu minut. Następnie jest w ciągu kilkudziesięciu minut niemal całkowicie eliminowany. To bardzo niekorzystny profil działania - powoduje szybką 'downregulacje'. GBL jest tu wyjątkowo niekorzystny. GHB powoduje o wiele mniej niekorzystnych efektów i są one o wiele mniej intensywne. A przecież substancja niby ta sama. Jedyna różnica jest taka, że GHB mniej więcej dwukrotnie osiąga maksymalne stężenie we krwi i dzięki temu mniej więcej o połowę dłużej działa i łagodniej 'schodzi'.
Dlatego przy odstawieniu najlepiej redukować dawki GBL/GHB i zmuszać GABA-B do 'upregulacji'.
Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli chodzi o GBL i jego mocno szarpany profil działania (szybki peak, szybki zjazd w dół) redukcja dawek to mordęga - czasem wręcz niemożliwość. Mając GHB idzie lekko, o wiele, wiele łatwiej niż z GBL.
Kończąc ciąg najlepiej zostawić chociaż te ostatnie 50-100ml GBL i zrobić z tego GHB, którego użyjemy do redukcji dawek i schodzenia z ciągu.
Przerywanie ciągu w jego najgorszym punkcie, nie przeprowadzając żadnej redukcji to proszenie się o problemy.
Tak jak pisałem ludzie o takiego przerywania ciągów umierali - i to było tak w przypadku każdego narkotyku działającego na układ GABA.
I niech nikt się nie łudzi, że takie odstawianie o ile nie umrzemy jest nieszkodliwe. Śmierć przy odstawieniu jest po prostu na końcu skali szkodliwości.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.