@kupa mięsa
wszyskim sie da ,,, pokombinuj z hiperwentylacja ,,, :nuts:

Bo tak powinienes odrazu zrobic :)
Przy paleniu czesc jwh ulega spaleniu, waporyzacja jest najwydajniejsza. Co do tego ze lajtowe to sie odniosłem do JWH-018, 081 jest jakby lajtowsza jego wersja która tak nie zhizuje.

Nie moge edytowac, wiec pisze posta, moze zcali czy cus.
Przed chwila znalazłem w necie sklep z nieznanymi mi kannabinoidami i staram sie znalesc jak najwiecej info na ich temat, jakby ktos cos ciekawego na ich temat znalazł, to niech cos napisze. Ciekawi mnie jak to działa na bańke :-)

RCS-4
((4-methoxyphenyl)(1-pentyl-1H-indol-3-yl)methanone)
[ external image ]
Z opisow tych, ktorzy juz sprobowali, wynika ze bardzo podobny do jwh-018 a nawet lepszy, bo pozbawiony zhiz i zamułki, niewiem czy w to wierzec ale jezeli by tak bylo naprawde, byłby to ciekawy zwiazek, napewno ciekawszy od tego co smarty sprzedaja przed i po ostatnie delegalizacji... http://www.drugs-forum.com/forum/showth ... p?t=139435

RCS-8/SR-18
1-(1-(2-cyclohexylethyl)-1H-indol-3-yl)-2-(2-methoxyphenyl)ethanone
[ external image ]
Do tego związku nie znalazłem żadnego info na temat działania

Potwierdze, iz AM-694 waporyzowany takze sympatycznie kreci beretem :) Niestety efekt ten utrzymuje sie zaledwie 15-20 min. Zobaczymy jak dziala w miksie z 081....

chciales zablysnac ze wiesz ze jest cos takiego? tylko co to ma do watku?

edek@ a jakie dawki?

dawek do waporyzacji nie odwazam ze zrozumialych wzgledow, ale na moje wprawne oko bylo to pare mg, max 5 AM-694. Przyznam, ze faktycznie jest to najbardziej ekonomiczna metoda administracji. Jednak, tak jak wspomnialem AM nie wzbudzil mych zachwytow, ze wzgledu na krotki czas dzialania...

Poprawka BBCode - PcP

Już śpieszę tłumaczyć - to była odpowiedz na pytanie pana z poprzedniej strony ;)

a gdyby tak czas dzialania byl uzalezniony od dawki? moze zwyczajnie to ma inna aktywnosc niz wiekszosc z was przyjmuje i stad tak mizerne efekty. dobrze wiedziec ze przynajmniej dziala bo po tych komentach calkowicie zrezygnowalem ale chyba jednak warto by sie skusic.

najprosciej i najtaniej uzbroić się w cierpliwość.. IMHO po 24 godzinach to ma dopiero 50% mocy, po kilku dniach zyskuje więcej a jak poleży tydzień - dwa dopiero dobija do maksa. Po prostu zostaw to w spokoju i niech samo dochodzi
może to tylko moje wrażenie ale po JWH znacznie bardziej boli łeb - porównując do palenia zwykłych ziółek. Używałem zwykłego spirolu i szczerze mówiąc gdyby to był jakis inny rozpuszczalnik zachodziłbym w głowę czy to nie efekt np. rozpuszczania w acetonie.
to i tak powinno troche odleżeć żeby zyskać pełną moc wiec co za roznica ile czasu odparowuje.

Tak na marginesie - jewucha calkiem spoko jest, ale dwie rzeczy są w niej przejebane - pierwsza to te bóle głowy; przy dłuższym/intensywnym paleniu - przynajmniej u mnie - daje to nieźle w dupę.
Druga przejebana rzecz to brak mózgu; jak juz faza przejdzie to przez kolejne 2-3 godziny kompletnie idiocieję i jedyne słuszne określenie tego stanu to właśnie brak mózgu :-[

Moja rada - skombinować najsłabsze nawet naturalne zielsko i mieszać w rozsądnych proporcjach czy wręcz wykorzystać jako nośnik do nasączenia. Bardzo dobrze się to sprawdza jeśli chodzi o działanie-jest bogatsze, walory smakowe rowniez wzrastają no i zdecydowanie mniej łeb napierdala. Mózg niestety wciąz wybiera się na wczasy ale jakby krotsze ;)

Nie zauważyłem specjalnie różnicy w mocy 73 i 81 a jak troche to poleży (i tolerancja nie jest jakaś masakrycznie wysoka) to proporcja 1g na 20g nośnika daje calkiem niezly towar (duza lufa robi dobrze).

Jwh jest - przynajmniej dla mnie - bardziej speedowe niz zwykle palenie; fazie brak szpicy - mocna bo mocna ale przytępiona. jak sie miesza z naturalem jest juz troche lepiej ale wciąż kurwa czuć że to plastikowe palenie. I dlatego zupełnie nie kumam po co miksować jewuche wlasnej roboty z tą kupnymi mieszankami; troche jak zaprawianie jabcoka denaturatem.

ale co tam kto lubi ;-)

Z moich testow ostatecznie wynika , ze aceton najlepszy. Generalnie mamy conajmniej 2 istotne powody: 1) rozpuszczalnosc - pol gieta 081 nie rozpuscisz w 50 ml Et-OH. Jesli chodzi o aceton to wystarczy pare mililitrow... czyli mniej zabawy, mniej strat 2) Aceton jest o wiele bardzie lotny, odparowuje blyskawicznie. Po paru godzinach nie ma po nim sladu i mieszanke mozna juz kurzyc. Nie trzeba dosuszac / czekac /podgrzewac. Zarowno Sigma jak i Caymach Chemicals zalecaja przechowywanie JWH w -20C, czyli nalezy unikac zbednego/niepotrzebnego grzania tych zwiazkow, pewnie sa mniej stabilne. Moze jeszcze o AM-694... Ostatecznie po paru testach moge powiedziec ze kopie zajebiscie mocno i szybko, tylko ze przy okzji zajebiscie krotko. Po kilkunastu minutach, efekt kompletnie zanika. I nie jest to kwestia dawki. Nie moge znalesc czasu na test mixu AM-694 i JWH081, a moze wyjdzie z tego konkretna torpeda. 081 bardzo mi sie podoba, dziala dlugo ale bardziej "lightowo":)