Ugh ma rację o chemii/naturze i w innych sprawach. Mówisz "Nie ma co z tobą dyskutować bo nie masz pojęcia", a to właśnie Ty go nie masz. Nie czytasz tego co pisze Ugh i nie potrafisz zrozumieć podstawowych spraw. I w dodatku jeszcze jako argumenty przeciwko Ugh mówisz rzeczy, które go popierają. Ileż to trucizn było w starożytności, gdy nie robili syntez. I też potrafią uszkadzać różne organy - wątrobę, serce, płuca. Wszystkie pochodziły właśnie z natury - zarówno wyizolowane jak i cała roślina. Natura ma taki przekrój substancji, że sam fakt pochodzenia z natury nic kompletnie nie znaczy. Nie daje też przewagi, bo inaczej w szpitalach by nas leczyli ziołami. I tylko podpowiadam, że jest możliwe stworzenie substancji, która się potem pojawi w naturze, chociaż wcześniej jej nie było. Znikome, ale jest. Ewolucja, powstają nowe rzeczy :) Ciekawe czy w takim przypadku stanie się to bezpieczne. GMO też może być "zmuszone" do wytwarzania pewnych substancji, jak np. kukurydza w USA. Czy to natura czy chemia? Ale dobra, jest o tym cały osobny wątek.
ALE
Trzeba zauważyć, że "The U.S. Environmental Protection Agency (EPA) reviewed the literature and published research on the toxicology and environmental impact of thymol in 2009 and concluded that “Thymol has minimal potential toxicity and poses minimal risk”"
Z drugiej strony ich przesłanki są takie, że jest to w stosowanym zielu, jest dodatkiem do żywności, składnikiem diety itd. Nie przeprowadzono normalnych badań na ludziach, a stwierdzenie dotyczy normalnych ilości, a nie 50 tabsów neoazariny codziennie.
Ja jestem łagodnym człowiekiem, uzywającym róznych opiatów i opioidów od roku 1989.
Nie jestem ekspertem ale troche na rzeczy się znam.
Poza tym-siostra pracuje w aptece 15 lat w Opolu. Jest magistrem farmacji-mogę do niej dzwonić i pytać o co chce.
I sorry ale wierzę jej-osobie 15 lat pracującej w zawodzie niż osobie z forum, pokaż dyplom ukonczenia farmacji-będziemy inaczej rozmawiać.
Ja Ci mogę podać telefon do mojej siostry.
Idąc dalej-ilośc tabletek nic nie znaczy, już to mówiłem tutaj.
Siostra jest farmaceutką-ja mam w domu przeróżne tabletkarki. A więc biorę dużego ugotowanego ziemniaka, kroje go i robię z niego 100 tabletek.
Łykam 100 tabletek. I co? To znaczy, że łyknąłem 100 tabletek i na pogotowie mamm dzwonić bo łyknąłem 100 tabletek?
To nie ma znbaczenia czy zjem ziemniaka całego czy go sobie otabletkuje.
Więć absurdalnby jest Twój argument, że 50 tabletek Neoazariny jest szkodliwe bo to za dużo i w ogóle...
Gdyby była aspiryna 1 mg można w celach leczniczych łyknąć 2000 tabletek.
Więc ilość tabletek nie jest wyznacznikiem niczego...
Trzecie raz już to mówię, a do niektórych to nie dociera.
'Duży kurczak bardziej obciąża żołądek niż 50 tabletek Neoazariny.
Ja maksymnalnie łyknąłem 80 tabletek Neoazariny i nie miałem żadnego wzdecia czy czekogolwiek-bardziej mnie brzuch bolał po fasolce po bretońsku.
Neoazarina jest najbezpieczniejszych lekiem OTC z koda w POlsce. To jest oczywistość i idź do kazdej apteki i się o to zapytaj.
Nie che ujawniać szczegółów ale Herbapol Wrocław zrobił ruch który znacząco umocnił jego pozycje na rynku i oczywsite jest, że usueniecie glistnika miało na celu wyprowadzenie Neoazariny na pierwsze miejsce na rynku kodeiny OTC.
Do tego dawka 100mg, by czerpać jescze większe zyski. Nie będę Ci podawał danych finansowych Herbapolu Wrocła po przed usunieciem toksycznego glistnika i obecnych-szukasz sobie, są dostepne sprawozdania finasnowe w internecie.
Z resztą Twojej wypowiedzi nawet nie bede polemizować-nie chce robić tu złej atmosfery. Jestem opiatowcem z długoletnim stażem i wierz sobie w to, że paracetamol i sulfogwajakol jest mniej szkodliwy od tymianku.
Nie kłóćmy się bo sprawa jest oczywista-Neoazarina jest najbezpieczniejszym lekiem OTC zawierajacym kodeinę w Polsce.
Trzymaj się i nie spinaj się-przedstawiam fakty, które znam od ludzi w temacie-farmaceutów i pracowników przemsyłu farmaceutycznego a jak czegoś nie wiem to się dopytam i nie udaje, ze jestem wielkim chemikiem-bo nie jestem ale mam styczność z wybitnymi farmacutami i cemikami, kórym ufam.
Życzę wszystkiego dobrego.
Wytłumaczę Ci, jeśli jednak nie rozumiesz co pisałem. Na początku stwierdziłem i wytłumaczyłem, że poziom szkodliwości nie musi zależeć od tego czy coś jest naturalne czy nie. Nie wypowiadałem się o szkodliwości żadnej konkretnej substancji. Ani sulfo, ani para, ani tymolu. Po prostu naturalne nie musi znaczyć lepsze. Może, ale nie musi. To były wnioski dotyczące ogółu substancji, nic co dotyczy preparatów z kodeiną. OK, lecimy dalej. Następnie wkleiłem stanowisko EPA w sprawie tymianku, gdzie mówią o tym, że jest bezpieczny. Ciągle nie wypowiadam się czy jest czy nie, tylko piszę o tym, że to stanowisko ma słabe przesłanki, więc nie można tego traktować jako wyrocznie, szczególnie gdy ktoś tego tymolu więcej niż jest w standardowej diecie (czyli 50 tabletek neoazariny). Dotarliśmy do końca postu i ciągle nic nie ma o szkodliwości para, sulfo, tymolu itd.
Neoazarina ma konretne dawki substancji. 50 tabletek to zawsze jest to samo - nie jak np. benzo 10x1 mg i 2x5 mg. Ponownie - nic nie pisałem o tym, że 50 tabletek czegokolwiek jest niezdrowe. Napisałem, że 50 tabletek Neoazariny codziennie dostarcza więcej tymianku niż w normalnej diecie, a stanowisko EPA zdaje się tyczyć dawek normalnych, tj. takich jak się używa bez dodatkowej suplementacji, jak to ma miejsce w przypadku Neoazariny. Dlatego trzeba nadal szukać informacji o toksyczności, o której się nic nie wypowiedziałem.
Ja też nie mam nic do Ciebie i wierzę, że się znasz na opio. Po prostu problemem jest, że my piszemy jedno, a Ty czytasz drugie. Stąd wychodzą nieporozumienia.
So as the shots sing out like a piper, everyones scared of the neighbourhood sniper!
Kietrzanin pisze: Nie wypowiadaj się jak nie jesteś w temacie.
(...)
Neoazarina jest najbezpieczniejsza formą kodeiny (OTC)dostępną w Polsce, zapytaj się kazdego farmaceuty
(...)
Nie ma co z tobą dyskutować bo nie masz pojęcia...
(...)
Idę ugotować sobie ziemniaki z masełkiem, kefirem i posypane tymiankiem. Może ty lubisz posypywać ziemniaczki paracetamolem albo sulfogwajakolem...
Kietrzanin pisze: Ja jestem łagodnym człowiekiem, uzywającym róznych opiatów i opioidów od roku 1989.
(...)
Ja Ci mogę podać telefon do mojej siostry.
(...)
Neoazarina jest najbezpieczniejszych lekiem OTC z koda w POlsce. To jest oczywistość i idź do kazdej apteki i się o to zapytaj.
(...)
Z resztą Twojej wypowiedzi nawet nie bede polemizować-nie chce robić tu złej atmosfery. Jestem opiatowcem z długoletnim stażem i wierz sobie w to, że paracetamol i sulfogwajakol jest mniej szkodliwy od tymianku.
Nie kłóćmy się bo sprawa jest oczywista-Neoazarina jest najbezpieczniejszym lekiem OTC zawierajacym Kodeinę w Polsce.
Takie coś znalazłem na szybko na temat tymianku, nie wiem od jakiej dawki tymolu możliwe jest śmiertelne zatrucie, ale jak ktoś musi ładować spore ilości kody to nie wiem czy neoazarina jest najlepszym wyjściem.
Czyli syrop w ogóle ma śmieszną zawartość kody i odpada całkowicie.
Nie rozumiem też czemu jest takie pomieszanie miligramów i mililitrów-syrop w gramach?
Jak to się przelicza?
Siropus Tussipini w ogóle odpada bo ma toksyczny glistnik.
Trzeci syrop-Tussipini 9mg kody w 15 ml-a zawartośc znowu w gramach...
Ktoś mógłby to wyjaśnić?
Czy słuszne jest dojście do wniosku, ze jedynym syropem w Polsce z kodą wartym uwagi jest thiocodin, a reszta ma zbyt małą zawartość kodeiny?
Kietrzanin pisze:Czy ja dobrze liczę-Siropus Pini Compositus -5mg w 100ml. Więc w 125 ml koło 8 mg kody?
Nie rozumiem też czemu jest takie pomieszanie miligramów i mililitrów-syrop w gramach?
Trzeci syrop-Tussipini 9mg kody w 15 ml-a zawartośc znowu w gramach...
Jakby udało się oddzielić te inne rzeczy, to by nie było źle w razie kryzysu. A glistnik podobno fajnie podbija kodę, chociaż w dużych dawkach jest toksyczny. Możnaby stosować niewielkie ilości dla podbicia.
Czy słuszne jest dojście do wniosku, ze jedynym syropem w Polsce z kodą wartym uwagi jest thiocodin
neoazarina i syropy oprocz syropku thioio to i tak jakies nieporozumienie :rolleyes:
So as the shots sing out like a piper, everyones scared of the neighbourhood sniper!
A świat byłby okropny, jakby trzeba było prosić o "Siropus Pini Compositus", zamiast "Antidol".
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.