Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1996 • Strona 60 z 200
  • 233 / 2 / 0
Seks na głodzie, nie wyobrażam sobie. każdy dotyk jest niemiły, człowiek cały spocony, rozdrażniony. (chyba, że u was to inaczej wygląda) A tą opcję z robieniem loda, to sobie tak wyobraziłam jako układ idealny w stylu: "na razie będę trzeźwy, a ona zrobi mi loda i później jeszcze sobie strzelę :cool: "
  • 327 / 5 / 0
seks na ostrym skręcie oczywiście jest ostatnią myślą jaka przychodzi do głowy natomiast delikatny zjazd po takim powiedzmy weekendowym 3-dniowym grzaniu sprawia że seks jest intensywniejszy, to moje wieloletnie obserwacje,
zgodzę się też w całej rozciągłości z tym co pisze szanowna przedmówczyni Lilia1 - "seks łagodzi mi na króciutko chociaż objawy skręta." - mam tak samo a ponadto amerykańscy naukowcy odkryli że podczas dobrego seksu wydziela się mnóstwo endorfin - naturalnych opioidów łagodzących ból i poprawiających nastrój
  • 209 / 3 / 0
Przez dwadzieścia lat wspólnego życia z żoną, było wystarczająco dużo czasu...
na "badania w tej dziedzinie"..

Dla kobiety..Nie tylko cale ciało obejmuje gęsią skórkę ( ijak pisze Ms.Lithi) każdy dotyk jest niemiły...itp
ale jest to i upokarzające dla niej..Żadna kobieta nie czuje się dobrze, gdy jest w tej chwili
spocona, śmierdzi siebie..I wie, że nie jest atrakcyjna.....

Dlatego, panowie..Jeśli masz w tej chwili podobne pomysły..
i partnerka, mimo wszystko zgadza..(bo tak bardzo cię kocha)
Pamiętaj, że to tylko dopływ krwi do tych obszarów..
Cały "związek" trwa około 40 sekund..
I nie tylko, że będziesz wyglądać jak idiota, przed swoim partnerem..
Ale "w końcu" jest bolesny wytrysk..

Idź lepiej na minutę w toalecie..
Jeśli już "to" nie można wytrzymać...

PS;
Nie chcę sobie wyobrazić uczucia dziewczyny, co w ten sposób musi zarabiać na następną dzialke..

'sp'
  • 272 / 2 / 0
Bolesny wytrysk ? Chodzi o to takie uczucie jakbyś jakąś piekącą chemią strzelał ? Jeżeli tak, to dla mnie nie jest to uciążliwe, a nawet i lubie ten stan, bo czuje przy tym jakbym pozbywał się jakichś złogów, balastu.

Dla mnie seks na małym skręcie jest awykonalny z tej przyczyny, że nie stanie mi jeszcze za dobrze, a już kończe. W ogóle jak się budzę na małym skręcie, to pierwszą rzeczą jaką robie, to jest masturbacja.


Ale Lithi dobrą rzecz napisała, że na takie małe skręty bardzo dobry jest wysiłek fizyczny. Gdy mnie pierwszy w życiu skręt dopadł, to w nocy biegałem po pokoju, robiłem pompki, przysiady i mi trochę odpuszczało. Jednak wtedy miałem dosyć bolesnego tego skręta i dałem se z tym spokój.

Ostatniego skręta(mały skręt) przechodziłem na sucho i starałem się jak najwięcej czasu spędzać poza domem, np. na spacerach z psem. Gdy się poruszałem, to ból mijał, tylko że pojawiało się za chwilę w głowie " nie chce mi się ". I właśnie z tym miałem największy problem, z podniesieniem dupy i wlekącym czasem. Natomiast gdy się kładłem albo siadałem, to automatycznie baniak koncentrował się na tym gdzie boli. Coś w tym jest.

W ogóle znalazłem rzecz, która mnie, jak narazie odciaga od ćpania i daje dużo frajdy. Mam psine i cechą tej rasy jest to, że one uwielbiają cos robić, coś co nie pozwala im się nudzić. Na ogół ludzie z nimi jeżdzą na jakieś konkursy z przeszkodami, trenują z nimi agility itd, bo te psy to lubią.
Potężny pierdolnik mam w baniaku, tocze wojny, pare razy już chciałem przypierdolić ale w jakiś magiczny sposób tresura połączona z zabawą daje mi dużo frajdy i wypruwa kondycyjnie. Udaje mi się tez nie palic petów. Dopiero w sumie po odstawieniu petów widzę w jakiej masakrycznej kondycji mam organizm. Staram się też jointy weekendowo palić ale chyba też sobie z nimi dam narazie spokój, bo wyzwalają one u mnie ciśnienie na here.
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2011 przez Thermogrip, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik Thermogrip nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 927 / 6 / 0
Szkarlatny, to ty zyjesz!
cos nie za czesto tutaj pan zaglada....na odtruciu sie lezalo?

Thermiczny - co to za "skret" ze mozesz chodzic?
Ja moglem wyjsc na "spacer" mniejwiecej po tygodniu srania/pocenia w posciel....no moze po 4-5 dniach do kiosku na dole po gazete.
  • 272 / 2 / 0
Nigdy nie miałem takiego skręta, na którym bym nie mógł z łóżka wstać. Zawsze w ciagach starałem się zachować pewien sposób kontroli żeby się za bardzo nie rozbujać. Serio mi wystarczało tylko tyle żeby mnie po prostu nie bolało i nie chodziłem dzień w dzień nieprzytomny. Podczas mojego najdłuzszego ciągu 3 letniego nie wyszedłem poza tolerancje na ćwiare. W sumie to nigdy nie wyszedłem poza te granice. Oczywiście jak była kasa to sobie nie żałowałem ale to było rzadko.
Uwaga! Użytkownik Thermogrip nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 927 / 6 / 0
Thermogrip pisze:
...Podczas mojego najdłuzszego ciągu 3 letniego nie wyszedłem poza tolerancje na ćwiare.
uf, to nic dziwnego ze teraz te wasze 'skrety" sa leciutkie.
z moich obliczen wynika ze 'cwiara" to okolo 2 centy tovaru compotovego.
po huj wy sie bawicie wogole w jakies syropy czy detoxy?

a pomysl sobie Thermiczny ze mi 200dni w roku szlo po 15centow (7 cwiar), a z 50 dni w roku zdazalo sie przypalic 25centow. czyli ponad 12 cwiar dziennie - i to ja nie jestem jakims kozakiem, kilku znalem ktorzy grzali 3 razy wiecej ode mnie.
  • 272 / 2 / 0
Ja to tam jestem leszczyk i mi to trudno jest sobie wyobrazić, to o czym piszesz. Miałem kiedys znajomego, co robił po mniej więcej 3 giety dziennie i nawet nie chce wiedzieć, jak to się czuje, bo z jego opisów to było dramatyczne. A już w ogóle poza pojmowaniem jest dla mnie, to co pisał Oxan odnośnie fentanylu.

Ze skrętem jak to ze skrętem. Nawet najmniejszy ból, który cię świdruje 24 na dobe jest wkurwiający i głowa dodatkowo mi go wyostrza i demonizuje. Dla Ciebie pewnie to by było takie tam nic, mnie napierdalało i to zdrowo. No kumasz o co chodzi.

A co do tego syropu czy detoxu, to jak miałem jeden jedyny w zyciu detoks robiony przez lekarza skończył się na relanium, mydocalmie i ketanolu. Mówiłem matce, że niepotrzebnie wydaje kase, bo leki to ja wiem jakie powinienem brać ale nie chciała mnie słuchać. Wiadomo - ćpun ma pomysły.
Ja mam tego typu opcje, że jak zaczynam detoks na sucho, to robię gdzieś ze dwa/trzy podejścia. Muszę się oswoić z bólem, bo za pierwszym razem zawsze mi się wydaje, że jest tragedia i się łamię po jednym dniu. Poza tym charakter mojej pracy dosyć często nie pozwala mi żeby się położyć w domu i te 3 najgorsze dni przeczekać. Muszę byc dyspozycyjny itd. No i wiadomo, że zawsze lepiej bezboleśne lub z bólem minimalnym zejść niż siedzieć i czekać aż odpuści.
Uwaga! Użytkownik Thermogrip nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 927 / 6 / 0
z drugiej strony to wy teraz macie chujowo , ciezko wychodzic.
kiedys jak nie bylo telefonow ani samochodu nikt nie miau - to jak przesiedziales w domu 24 godziny to juz nie miales szansy cos zalatwic. "koledzy" na miescie, nieuchwytni, nie ma sil zeby gdzies pojechac autobusem, szmalu na taxi tez nie ma, wiele osob po prostu nie mialo telefonow w domu (lata 80te).
byl czlowiek uwiazany do mieszkania na 3-4 dni, bo gowno po nogach cieknie i czlowiek nie da rady przejsc 10 metrow.

teraz - tylko cos odbije to za telefon, szmal z plastikowej karty mozna wyciagnac, przeje-fken-bane!
  • 209 / 3 / 0
Thermogrip pisze:
Bolesny wytrysk ? Chodzi o to takie uczucie jakbyś jakąś piekącą chemią strzelał ? Jeżeli tak..
Dokładnie..tak, uczucie pieczenia cały czas,gdy wytrysk przechodzi przez rurę..
Czasami czuje się jeszcze mocnego uścisku..i uczucie pieczenia trwa....
Tak, nawet nie dochodzi do erekcji i już jest The End..
Thermogrip pisze:
a nawet i lubie ten stan..W ogóle jak się budzę na małym skręcie, to pierwszą rzeczą jaką robie,
to jest masturbacja..
Już w '91, kiedy sąd mi nakazał leczenie..i zamknęli nas 20 facetów w terapii..
Słyszałem takie słowa bardzo często...
Jak niektórzym udało się poświęcić masturbacji, aż mieli kiełbasy ala mortadela ;]
porucznik pisze:
Ja moglem wyjsc na "spacer" mniejwiecej po tygodniu srania/pocenia w posciel....
no moze po 4-5 dniach do kiosku na dole po gazete.
Niech Bóg błogosławi Mr.porucznika
co na skrete..martwi się o sytuacja na świecie!!
I zamiast papierosa..biegnie po gazete :-D


'sp' ;-)
ODPOWIEDZ
Posty: 1996 • Strona 60 z 200
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.