Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 317 • Strona 6 z 32
  • 869 / 15 / 0
znam umiar, szkoda, że ze wzgledu na diagnozę, wiekszosc lekarzy traktuje mnie jako osobę ,ktora uzalezni się od herbaty;/ od grudnia brałam rolki doraźnie i rzadko, perspektywa np. tygodnia bez leków nie sprawiała, że wpadalam w panikę lub łapałam doła.
Fizycznie także nie czułam nic niepokojacego, kiedy zostawałam bez benzo.

Boję się tego opipramolu, bo nie chcę wchodzić na kolejny lek, brać go przez nieokreslony czas, odstawiać... Rozumiem także, że powinnam brać pramolan codziennie? Mam metlik w głowie, nawet nie wiem, czy przyjmować rano, czy wieczorem, jak dawkować .. Lekarz przedstawił mi ten specyfik;) jako dzialajacy doraźnie - co prawda nie powiedział tego wprost, ale mozna było wyciagnac taki wniosek, bo poinforomował mnie, że np. jednego dnia mogę w ogóle nie brać, innym razem 4 tabletki okażą się optymalne. O co chodzi? ? ?
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 1358 / 23 / 0
Zawsze można pójść do innego lekarza i kiedyś się trafi w końcu na bardziej rozsądnego ;) Przy doraźnym dawkowaniu ryzyko uzależniania jest znacznie zmniejszone, więc jeżeli tak potrafiłabyś brać, to rolki mogą być dobrym rozwiązaniem.

Tak, antydepresanty z reguły bierze się codziennie, rozkręcają się też jakiś czas i jak się odstawia, to powoli schodzimy z dawek, chociaż w przypadku opipramolu czasem zapisuje się go doraźnie i może tak zacznij go używać. Jeżeli to się nie sprawdzi, to zacznij brać codziennie. Najlepiej rano przyjmuj przez jakiś czas 50mg, a jak nie będzie efektów, to możesz wskoczyć na 100 mg. Można też stosować przed snem, jeżeli zależy Ci na lepszym wysypianiu się :)
Ostatnio zmieniony 04 marca 2013 przez Ever, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.lastfm.pl/user/Everett92
  • 408 / 3 / 0
Próbowałem tego leku i niestety pudło - tzn faktycznie działał przeciwlękowo i to całkiem nieźle, ale kosztem sporego spłycenia intelektualnego i emocjonalnego. Brałem 100mg dziennie (50 rano i 50 wieczorem), nie miałem problemu z wyjściem do ludzi, nie było żadnych dziwnych wkrętów, nawet odechciało mi się trochę dopaminergików (może przez świadomość, że nie zadziałają jak trzeba i cały trud pójdzie się jebać), lecz byłem takim warzywkiem co sobie chodziło i robiło proste mechaniczne czynności nie zastanawiając się praktycznie nad niczym i nic nie odczuwając.

Pytanie z innej beczki: kiedyś na zjeździe metkata zarzuciłem 100mg tego specyfiku, poszedłem zapalić papierosa i po 15 minutach się skapnąłem, że zjazd gdzieś zniknął.. nie znalazłem go i czułem się jakbym tego dnia nic nie brał. Zbieg okoliczności czy faktycznie to zasługa tego leku ?
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 869 / 15 / 0
Everett1992 pisze:
Zawsze można pójść do innego lekarza i kiedyś się trafi w końcu na bardziej rozsądnego ;) Przy doraźnym dawkowaniu ryzyko uzależniania jest znacznie zmniejszone, więc jeżeli tak potrafiłabyś brać, to rolki mogą być dobrym rozwiązaniem.

Tak, antydepresanty z reguły bierze się codziennie, rozkręcają się też jakiś czas i jak się odstawia, to powoli schodzimy z dawek, chociaż w przypadku opipramolu czasem zapisuje się go doraźnie i może tak zacznij go używać. Jeżeli to się nie sprawdzi, to zacznij brać codziennie. Najlepiej rano przyjmuj przez jakiś czas 50mg, a jak nie będzie efektów, to możesz wskoczyć na 100 mg. Można też stosować przed snem, jeżeli zależy Ci na lepszym wysypianiu się :)
dzięki wielkie za pomoc, posłuchałam Twoich rad. :)
brałam rano i wieczorem po 50mg. Pierwsze kilka dni były dla mnie okropnie nieprzyjemne... Oczywiście musiałam z efektów ubocznych doświadczyć suchości w ustach:D, do tego doszło drżenie rąk:/, dreszcze i senność, której towarzyszyło jakieś dziwne poczucie odrealnienia, oderwania od rzeczywistości, ale budzące niepokój zamiast uspokojenia. Rozluźnienie napięcia psychoruchowego polegało na opisywanej właśnie senności. :D
potem dalej było chujowo, bo choć mimowolnie moja uwaga kierowała się w stronę zachwytu nad "pięknem świata" i muzyki, to miałam wrażenie, że to wszystko jest sztuczne, nie moje i że wolę czuć się sobą, niż funkcjonować w ten "odklejony" xd sposób.

po 1,5 tygodnia bodajże to ^ ustąpiło i w zasadzie ciężko mi zauważyć jakiekolwiek pozytywne działanie. Czasem szybko zasypiam, po wieczornej tableteczce, ale nic poza tym. Ew uspokojenie na granicy placebo. Rezygnuję z pramolanu, wystarczy mi wenlafaksyna. Tę decyzję umocnił fakt, że lek o którym mowa ZNACZNIE zaburzał mi pamięć i koncentrację, masakra, czułam się z tym okropnie... Zresztą, nie mogę sobie pozwolić na osłabienie ww procesów poznawczych, bo jestem na etapie, w którym są mi one wyjątkowo potrzebne. ;-)

@up, jak objawiało się Twoje "spłycenie intelektualne" ?
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 408 / 3 / 0
ohYeah pisze:
@up, jak objawiało się Twoje "spłycenie intelektualne" ?
Przykładowo, oglądając film po prostu biernie gapiłem się na ekran, nie kumałem za wiele o co chodzi w fabule, nie dostrzegałem żadnych związków przyczynowo-skutkowych ani różnych aluzji i odniesień do sytuacji, itp. Jak czytałem książkę to po 5 stronach łapałem się na tym, że za bardzo nie wiem o czym czytam i wracałem do początku.. w sumie samo czytanie przychodziło mi z trudem i był to spory wysiłek intelektualny (musiałem się naprawdę mocno skupić i wytężyć aby coś zrozumieć). Normalnie nie występuje żadna z tych rzeczy, zdobywanie wiedzy przychodzi mi z łatwością i przyjemnością ;)
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 869 / 15 / 0
aaa, rozumiem. Nazwałabym to zaburzeniem sprawności procesów poznawczych, zwłaszcza uwagi i pamięci. Wydaje mi się, że opisałeś podobne objawy do moich - ja się nawet nie zabierałam za książki, bo nie widziałam w tym sensu, skoro trudności sprawiało mi przypomnienie sobie, co robiłam rano.. :-/ Najgorsze, że problemy z koncentracją były naprawdę widoczne z zewnątrz, bo przekładały się na sposób wypowiadania się i ofc słuchania, co mają do powiedzenia inni, parę osób pytało, czy wszystko ze mną ok.

Nawiasem mówiąc wszystkie dzialania niepożądane, majace zwiazek ze sprawnością umysłową, zniknęły 1-2 dni po odstawieniu pramolanu. Za to przez jakiś czas po zrezygnowaniu z niego czułam się nie za dobrze, głównie fizycznie (dreszcze, mdłości, kłopoty ze snem...). Co prawda odstawiłam pramolan z dnia na dzień, ale podobno to słaby lek :/, a mój lekarz przedstawił mi go jako, przejaskrawiając lekko;), mniejj inwazyjny dla ciała niż czekolada.
Ostatnio zmieniony 21 marca 2013 przez ohYeah, łącznie zmieniany 1 raz.
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 191 / 4 / 0
Mam jedno pytanko. Jaka jest różnica w działaniu pomiędzy opipramolem a wenlafaksyną?
  • 869 / 15 / 0
@up, pytasz poważnie? wenlafaksyna pobudza, dodaje motywacji, poprawia nastrój, zmniejsza apetyt. Opipramol działa przeciwnie -uspokaja, rozluźnia napięcie mięśniowe, powiedziałabym, że trochę zamula i odrealnia.
czasem łaczy się wenlę z opipramolem, gdyz leki snri moga wywolac nadmierne pobudzenie psychoruchowe, a nawet stany lękowe/niepokoju,które w teorii mają byc złagodzone sedatywnym działaniem opipramolanu.
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 191 / 4 / 0
Takiej odpowiedzi oczekiwałem. Konkretnie i na temat. Dzięki :)
Spytałem, bo właśnie skończyła mi się wenla i przechodzę na pramolan i chciałem wiedzieć czego się spodziewać.
  • 22 / 1 / 0
Trochę lipa z tym środkiem... Zażyłam 4x50mg i nie poczułam żadnego efektu. Zmieszane z alkoholem powinno zadziałać mocniej,a tu nic. Zrobiłam mixa: Pramolan (200 mg) + Doxepin (75 mg) + butelka wina - nawet mnie nie uśpiło... A nawet lepiej, nie poczułam żadnego efektu. Za to Zopiclon (30 mg) + Pramolan (200 mg) zapewniło mi sen na pięknych 15 h :-) Sam Zopiclon tak na mnie działa, więc chyba Pramolan lekko pomógł. Za to ból głowy i uczucie zmęczenia na następny dzień okropne. Ogólnie środek jest za słaby, szczególnie dla osób, które przyjmowały regularnie coś mocniejszego.
The world told us sin's not good but we know it's great
War-time full-frontal drugs, sex-tank armor plate.
ODPOWIEDZ
Posty: 317 • Strona 6 z 32
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.