Ostatnimi czasy wśród forumowiczów bardzo wzrosło zainteresowanie tzw. "Poppy Seed Tea" (PST), czyli 'herbatki' z nasion maku lekarskiego.

Nie bez powodu.

Źle oczyszczone nasiona zawierają całkiem spore ilości morfiny oraz reszty opiumowych alkaloidów, które podczas przygotowywania PST są wypłukiwane za pomocą zakwaszonej wody (najczęściej kwasem cytrynowym lub octowym). Uzyskany roztwór zawiera dokładnie te same alkaloidy, co tzw. "makiwara", czyli napar z makowego ziela, w podobnych proporcjach. 1kg dobrego maku może zawierać nawet 500mg morfiny (czasem nawet więcej). Wydaje mi się, że z odpowiednio spreparowanej PST również można by uzyskać dobrej jakości 'odpał' relatywnie niskim kosztem i to o każdej porze roku, bo przecież nasiona są legalne i można je kupić w sklepach, a ze słomą jest już gorzej. Nie podam, niestety, przepisu, ponieważ kompletnie nie znam się na chemii, a tym bardziej na produkcji takich wynalazków, jak 'kompot'.

Domyślam się, iż należy posiadać bezwodnik octowy, amoniak, octan sodu, kationit i resztę odczynników i przedmiotów, których używa się do produkcji tego specyfiku ze słomy.

Co jeszcze byłoby potrzebne?
Czy wyprodukowanie czegoś, co zawierałoby acetylowe pochodne morfiny i nadawałoby się do podania dożylnego, z PST jest w ogóle możliwe>
Jeżeli tak, to jak należałoby to zrobić?

Proszę o wypowiedź kogoś, kto posiada tą wiedzę, kogoś kompetentnego i najlepiej doświadczonego.

no nie wiem, musialbys wydzielic sama maje i reszte syfa z tego, co ci by zostalo w PST
porownaj kolor PST i makiwary, to tez daje ciut do myslenia
ale dobra, zrobimy PST uzywajac acetonu, odparujemy wszysciutko i acetylujac to "cos" uzyskamy heroine, jak to poprawnie wykonasz, to raczej nic nie zaszkodzi w jej otrzymaniu, tylko pytanko teraz co jeszcze ulegnie procesowi acetylacji i czy bedzie sie dalo to zapodac iv?
pomysl zly nie jest, obiecujaco sie prezentuje, tylko jakby cos tworzyc, to i dla siebie, a nie chcialbym miec "nasrane" w zylach ;)

nadawac sie na pewno sie nie nadaje do podania iv, nie ma mowy o zachowaniu jakis sterylnych warunkow, choc temat jest interesujacy, bo nawet samo PST podane iv by mnie interesowalo ;)

wie ktos co moze sie znajdowac na maku, oprocz morfiny, kodeiny i paru innych alkaloidow, ktore naturalnie mamy w makiwarze? zwykla filtracja zapewne nie usunie wszystkich zanieczyszczen...

KURWA..typie, normalna reakcja jak przy odpale...kationit, amoniak, frakcje, aceton z watami, bz i w kable.
Co mądre głowy w tym dziale myślą?

Na mieście mówią, że nasiona maku "zapychają" kationit i że się nie da. Ale co tam oni wiedzą.

No bo najpierw trzeba je wygotować, czyli zrobić normalną herbatkę z nasion. Dopiero potem działać kationitem. Ja nie widzę przeszkód.

Ja tam widzę.

Wstyd mówić, ale próbowałem, naiwnie. Nie da rady, a na pewno klasyczną metodą robienia kompotu.

W czym leżał problem?

W tym, że nie kopao, ani trochę. Zero działania, jakby tam wcale morfiny nie było. Jestem tylko ciekawy, co się zbezetowało w takim razie... Tak czy inaczej, wyszło coś, co przypominało końcówkę przy robocie, co prawda trochę biedną, ale przypominało, jednakże działania nie było wcale.

nasiona nie zapchaly kationitu? Odrzuciles nasiona przed kontaktem z kationitem?

oczywiście, że tak. próbowałem też "bezkationitówkę", efekt tak samo beznadziejny.