potwierdzam działanie psychodeliczne, przez 10-15 minut (nie patrzyłem na zegarek) po strzale miałem intensywne/powoli słabnące wizuale (oevy, "zadymienie" obrazu, tętnienie barw, zmiana kształtów/tekstury), zbliżone do grzybowych o.O
z początku euforia, obawa omdlenia, nieprzyjemny pieczący ścisk odczuwalny w głowie, trochę zabawnie rozjebany błędnik, przez cały czas zwiększona potliwości i wzmocniona empatia (empatii / euforii raczej nie doceniłem bo na "trzeźwo" są to dla mnie kompletnie obce zjawiska ; > plus byłem sam, a żeby nacieszyć się działaniem tej subst. zdecydowanie wskazane jest dobre towarzystwo) itp., jak na mnie zbyt dużo negatywnych efektów, zjazd jakoś specjalnie mocno nie siadł na psychikę, ale cholernie się męczyłem z zaśnięciem / brak benzo :(. Za mocno zresztą było, rozumiem że brak tolerancji / kiepskie zdrowie / niska waga (~60 kg), ale i tak dziwię się nad ludkami, którzy tu raportowali pukanie 150 mg.
Zmieni działanie substancji na pewno. Osłabi, ale w jakimś tam stopniu lęki powinno zniwelować.
Bezimienna, bezkształtna energia, która przenika wszystkie żywe istoty.
Czyste wezwanie dla naszej wewnętrznej natury,
aby zbudziła się z naszego codziennego życia, naszego strachu.
Zażyłem na początek 125 mg, godzina czekania, lekka empatia ale słaba euforia, pomyślałem więc sobie - raz się żyje, z wora drugie tyle i na bombkę, minęło może pół godziny lub trochę więcej, załącza się wielka euforia, uczucie mega czapy nasilało się, efekt stroboskopowy, oczopląs nie do opanowania, co chwile zadyszka, nogi z waty, wszystko czego dotknę niczym pluszak, niby wszystko piękne z tym że była to godzina 17.30-18.00, dalej niestety nie pamiętam bo jak Ty również zerwał mi się film i włączył około 21.00, już na samym początku pamięć krótkotrwała mi szwankowała, bo trzeźwy znajomy co i raz coś do mnie powiedział parę sekund później nie wiedziałem co mówił i się go ponownie o to pytałem. Koniec końców, wygląda na to że przedawkowałem bo prawie wszystkie "efekty przedawkowania" z tego tematu http://talk.hyperreal.info/apb-podsumow ... 34413.html , pokrywają się z tym co pamiętam.
Dodam że kiedy szedłem z towarzyszem, wydawało mi się że stoimy w miejscu pomimo tego że się poruszaliśmy, tak jakbyśmy nie zmienili swojej pozycji nawet o 1cm.
Dla czytających, zdecydowanie odradzam zabawę z większymi dawkami, bo może się to skończyć nie najlepiej, zresztą czego sam jestem dowodem.
Powód: zbędny cytat
Z dnia na dzień też bym nie brał. Być może mam jakieś problemy psychiczne, nie wiem - ale gdy dorzucam lub biorę na drugi dzień podobną dawkę to co prawda działa ale dostaję psychoz amfetaminowych.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.