Kolor
Więc tak, od dość dawna dużo osób uparcie twierdzi że czarny mak to kopiący mak.Fakt dużo maku z ciemnym kolorem kopie jak ta lala, ale kopią należycie też o jasnych np. któraś seria bakkalandu, fresco 02.2013 (te napompowane, są mocniejsze, a kolor identyczny) są to maczki kopiące, a o wiele jaśniejsze niż niektóre nie kopiące i ja podpisuję się pod tym jak najbardziej. Kiedyś przez miesiąc od chłopa z bazaru kupowałem jasny i był mocny jak jasna cholera, poza tym dało się zauważyć czerwone sionka (kto scinał zielone i suszył nasiona wie że właśnie są takie jakby czerwonkawe) spotkał się ktoś z szarobiałym? Czy tu nie chodzi po prostu o biały mak? Taaak jest biały, a kopie?

Wielkość
Z doświadczenia wiem ze im mniejsze nasiona tym większe prawdopodobieństwo że będzie kopał. Może taki mak nie zawilgociał? lub nie doszedł?

Zapach
Im bardziej śmierdzi tym lepiej, osobiście nie spotkałem się z kopliwym nie jebiącym (zapach prawie kujący w nos). Warto otworzyć w markecie i obczaić, bądź na rynku z dna wora wziąść garstkę i powąchać


Na pewno żaden z powyższych aspektów nie daje 100% pewności, ale założyłem go by nie było wątpliwości. Ci którzy szukają tylko po czarnym, mogą ominąć coś dobrego.
Pozdrawiam, licze na wasze spostrzeżenia

Po konsultacji z 69p przywracamy wątek. Proszę w innych wątkach nie kontynuować tego tematu.
W tym nie pytamy o marki, sklepy itp.
mr_b

Z tą wielkością nasion jest coś na rzeczy, też kiedyś kupiłem na kg mocno czarny, bardzo drobny mak i był on najmocniejszy jaki testowałem... Ponad to ostatnio rozmawiałem z cżłowiekiem który zaczynał przygode z opio i twierdził on że od pewenego momentu dojrzewajacy mak traci na mocy.

A zauwazyliście może że ilośc właśnie tych "czerwonych" nasionek które wypływają na powierzchnie przepłuczki też ma jakies znaczenie jeśli chodzi o moc? Nie wiem czy występują też w słabych partiach i w jakiej ilosci bo rzadko mam okazje testowac słabe partie, ale w mocnych jest ich od cholery...

Raczej się tej osobie tylko wydaje - nie raz zbierałem już suchą słomę z krzaka i działała jak należy - gdyby dojrzały mak tracił na mocy to makiwara z wysuszonych w pełni dojrzałych (tj. z wysuszonych krzaków) by nie kopał a kopie.

Ogólnie uważam, że moc zależy po prostu od odmiany maku a nie zanieczyszczeń - po prostu gdy rzucą mak wysoko morfinowy - klepie, gdy nisko - nie klepie.

Co do założonego przeze mnie tematu
wiem że dużo już tego było, dlatego chciałem założyć temat zbierający wszystko do kupy
Oddzielając jakie cechy prawdopodobnie posiada kopiący mak, od pytan co mam kupić by jebło, albo co kupiłem i nie jebie, może doszlibyśmy do jakiegoś porozumienia ;),
bo tak gówno człowiek może znaleźć, a jak już to tylko że czarne kopie.
Co do tych małych sionek mam taką teorie, że więcej opium oblepi się na około takich sionek niż na większych lub są one nie dojrzałe i dlatego jest mocniejsze, ale to tylko teorie.
@Better te czerwone sionka są w niedojrzałych makówkach (gdy scinasz towar na opium masz na początku białe sionka, ale jak wyschną tak po tygodniu robią się czerwone. Wtedy też najwięcej opium pływa w makówkach c'nie? zresztą te nie dojrzałe ziarka zazwyczaj wypływają na wierzch, i jest duza szansa ze PST porobi. Ja kiedyś zrobiłem, ze swoich nie dojrzałych i było dobrze (około 200g, tolerka 450kody)
Poza tym uważam, że zielone jest najmocniejsze (noi ma w chuj pływającego opium). Ostatnio zebrałem duże niedobitki, trochę tego było, ugrzało- nie powiem, ale nie jak w sezonie- może warunki atmosferyczne osłabiły materiał.
@Christofan kiedy zbierałeś? Jaki kolor miały makówki i sionka, czy moc zielonego była taka sama jak dojrzałego?

Po mojemu najlepiej góra 3 tygodnie po opadnięciu listków ciąć maki (w między czasie zbierając opium oczywiście, później jakby brak opium :|

Wydaję mi się że to jest jak z konopiami- jak przekwitnie to traci na mocy
przejeżdżałem ostatnio koło wiosk przeróżnych i jest jeszcze od zajebania nie scietych tych małytch rozkrzaczałych maków , ale dupy raczej sobie tym nie bede zawracał, chyba że ktoś napisze, że taki wynalazek kopie i smak makiwary jest do przyjęcia.

Jeszcze taka sugestia może w faqu, by napisać o tym kolorze i wielkości nasion, bo jak na ten moment zdaje się jest chyba tylko to by nie zwracać uwagi na zanieczyszczenia
pis joł snooze 90 klonów wziął i marzenia ma

ps. mocnego maku potrzebuje na ten moment około 0,5kg więc od 2 dni robię w butelce 1,5l (w garnku juz nie robie bo mi szmat zabrakło). Wziąłem sobie do serca to ucieranie bettera i robie tak. Wsypuje do butelki materiał i trzęsę tym energicznie przez 5 minut, ale bez wody, rzucam butelkę o podłoge itd. następnie zimna woda gazowana i trzepanie przez kolejne 5 min. 2 przepłuczkę robię już cieplejszą wodą. Oby dwie płukanki są bardziej gorzkie niż z gara i i ciemniejsze
Klepie mnie to lepiej niż te 750g w garnku raz płukane (moze cos zle z tym garem, robie, lecz raz daje mało wody raz dużo, ale i tak na to samo wychodzi-polecam, gorzej gdy walimy większą ilość wtedy już lepiej garnka użyć+to ucieranie (zresztą czytałem gdzieś o tym na zagranicznym forum).

Kiedyś kierowałam się głównie zapachem,ale ostatnio kupiłam mak który śmierdział bardzo "gorzko", natomiast w smaku był słodziutki a w działaniu nie klepliwy.

Ciemny kolor nasion to zawsze świetny powód do kupna i wypróbowania.

Zgadza się, choć maku nie ćpam już od lat paru, kolor zawsze stawił jakość wywaru, zamiast kłócić się i spekulować, ciemne nasiona do koszyka pakować.

son.of.the.blue.sky napisał(a):

Dobry mak jest prawie czarny, zły jest niebieski i ładny.

Skąd ten pomysł? Po pierwsze, na którymś zagranicznym forum przeczytałam, że właśnie biały nalot na nasionach sugeruje wysoką 'kopliwość'.

Bla bla bla, przeczytałam, słyszałam, ktoś mi powiedział - brednie z internetu. Słuchajcie osób doświadczonych, nie tych "oczytanych". Cytat z filmu który nie dawno widziałem, choć tytułu nie mogę przytoczyć. "Ufaj tym którzy poszukują prawdy, ale wątp w tych którzy twierdzą że ją znaleźli". Moje makowe poszukiwania zawsze potwierdzały zasadę ciemnego koloru, teraz już nie ćpam to nie powiem, ale jeśli doświadczony DJ mówi że jasny mak słabo klepie to chyba wie co mówi. Znałem go osobiście swego wybitnie ćpuńskiego czasu i uznaję go za osobę kompetentną w sprawie maku i dragów w ogóle.

p.s. DJ, wisisz mi chuju pięć dyszek, nigdy nie zapomniałem.

OK. Dobra. Znalazłem partię Fresco datowaną na 02.2013 i jest cokolwiek kopliwa. Ale chciałbym też dodać, że włożyłem ją do koszyka tylko dlatego że wydawała się ciemniejsza od tych które widziałem wcześniej. Więc niczego to nie zmienia, nie był to mak jasny, tylko nieco jaśniejszy - jednocześnie wciąż ciemniejszy niż leżący obok kresto. I nie klapał na tyle żeby zasłużyć na porównanie do Bakalnadów I.111.xx.

@Obłąkany, nie wchodź na forum jak nie ćpasz, to strasznie nakręca na ćpanie. Jeszcze raz a powiem Twojej starej, bez kitu. Zresztą kwoty poniżej 100 ulegają przedawnieniu po okresie roku - tak jest w konstytucji, bez kitu, przeczytałem o tym na "którymś zagranicznym forum". Hehehehe

EDIT: Do moderacji. Wydaję mi się że 2 posty powyżej powinny być raczej w kupno maku vol 2, czy gdzieś tam - jak uważacie.

snooze Nie odczułem różnicy działania zielonego i suchego. Zbierałem na pewnym stanowisku jeszcze zielone makówki i z nich piłem zupę. Trafiłem pod koniec września na tę miejscówkę i zdumiony odkryłem jeszcze ponad 100 makówek, tyle, że już suchych, brązowych, wyschniętych o karych, drobnych ziarnach.

Praktycznie czarny mak z wieloma syfami nie raz na mnie w ogóle nie działał, ale w sumie za każdym razem działał na mnie mak, który był w chuj ciemny miał często syf i te czerwone małe nasionka, śmierdział, a przepłuczka albo wychodziła jak siki albo bardziej brązowa - nigdy inaczej, a trochę tego maku przerobiłem. Żaden jasny i inne chujemuje nigdy na mnie nie podziałały tak samo gdy przepłuczka była jakaś mleczna/biała/kawa z mlekiem też nie działa!