Serio? Miks w ogole nie wchodzi na kardio a to dzieki l-teaninie. Polecam sobie o niej poczytac, chociazby na FAQ reddit.com/r/nootropics. Przy dobrym EPH (czyli tym 'umyslowym' po ktorym nie ma oceanow pod pachami) serce nic a nic nie wariuje.

Nie, powiem szczerze, że jako osoba aktywnie uprawiająca kolarstwo szosowe i robiąca w sezonie codziennie co najmniej 100 kilosów nie wyobrażam sobie treningów nawet na samej kofeinie w postaci energy drinków. To jest po prostu niepotrzebne. Po około 15 kilometrach już jestem naćpany endorfinami, a to dopiero początek. Ale mówię - najpierw trzeba zrobić te 15 kilosów. :)

Nigdy nie trenowałem na siłce, więc też może na to inaczej patrzę.

Swoją drogą... mało jest narkotyków, które dorównują stanem powrotowi z naprawdę ciężkiego treningu.

Stimsy+wysilek aerobiczny = ryzyko kardiozwaly, to oczywiste.
Jednakze udowodniono ze kofeina od 200mg stymuluje prace miesni, wiec na trening silowy jak znalazl.
Nie mierz wszystkiego swoja miarka bo treningi silowe a aerobiczne to totalnie inna bajka. ;)

Heh kiedys po 10mg pentedronu i 20mg EPH poszlem biegac. Po dwoch kilometrach mi sie odechcialo bo w klatce cos mnie klulo i wolalem nie ryzykowac.

Pisałem to już w wątki o EPH.

Wziąłem 200mg kofeiny + 400mg l-teaniny + ~20 mg etylofenidatu.

Z serecem żadnego problemu nie było, żadnych mroczków przed oczami ani dyskomfortu. Ciężarami można było rzucać, a z siłowni nie chciało się wychodzić ;-) .


Rozumiem, że HIIT (zamierzam włączyć później do treningu, za około 3 tygodnie, na niedługi okres czasu, zamiast cardio) + powyższy miks to raczej zły pomysł?

Jutro przychodzi do mnie GBL'ek, 5 lat bez tego specyfiku, w tym 2 lata trzeźwości zakończone w maju, od tego czasu: clonazepam (ilości hurtowe), tramadol (ilości hurtowe), kodeina, metkat, gabapentyna (ilości iście hurtowe). Ale tego najbardziej nie mogę się doczekać Chyba najlmilej (i jednocześnie najgorzej - ciągi) wspominam tą wspaniałą substancję :yay: Dobrze, że tylko 100ml i zapłacone w chuj dużo, ale nie ufam sobie.

To mówisz, że od jutra jesteś w ciągu? ;-)

Na HIIT mysle ze 50mg i 150mg l-teaniny byloby bezpieczne. Nie wiem czy kiedys robiles cardio na EPH. Ja szczerze polecam, ale jesli obawiasz sie o serce to lepiej nie. Jesli to twoj pierwszy raz z cardio+EPH to celuj w 10-20mg EPH.

Nie robiłem i nie zamierzam też dodawać EPH do mojego menu przed treningiem specjalnie po to.
Zastanawiam się po prostu czy jakbym czasami rano załadował EPH, żeby się fajniej pouczyć, a potem poszedł na trening z zamiarem robienia hiit to czy mogłoby się coś stać. Z sercem problemów nigdy nie miałem.

Tak abstrachując - podobno na low carbie zmniejsza się tolerancja na alkohol - dużo łatwiej się upić.
Skoro GBL działa też na GABA - może to spowodować zmniejszenie tolerancji na giebla?
Wcześniej po wypiciu 2.2-2.4ml na pusty żołądek było pięknie, dzisiaj polałem 2ml i po jakimś czasie poszedłem spać.
Mogło to być też po prostu zmęczenie po treningu, nie wiem, sprawdzę jeszcze kiedy indziej.

A, i jak ktoś planuje zakup kofeiny bezwodnej - kupujcie od razu l-teanine. Dużo lepsze działanie, nie czuć tego roztrzęsienia.

Ta, tylko GBL/GHB działa też na GHBr, z tym że przy gieblu rozregulowanie GHBr następuje szybciej co skutkuje "zanikiem magii" g. Wiele ludzi o tym zapomina i myślą że g działa tylko na GABA-(B) tak jak alkohol.

Tez macie tak ze zaprzestaniu ciagu gblowego jestescie senni i KOMPLETNIE NIC was sie nie chce, a najchetniej to przesypialibyscie 12-16 godzin w ciagu doby? Nie mowie tu o wykonaniu skomplikowanych czynnosci, ktore niasa ryzyko niepowodzenie - gdzie prokrastynacja uzasadniona bylaby jakims stresem czy lękiem. Mowie o rzeczach typu ugotowanie posiłku czy wyjscie po zakupy. Raczej mam wrażenie że fizycznie brakuje mi sił na cokolwiek.

Moj ciag trwal dosc dlugo - z 6miesiecy gdzie poszlo z 800-900ml dobrego plynu. Z tym ze bylo to na tyle rozsadne polewanie, ze w ciagu tych kilku miesiecy nawet nie bylem uzalezniony fizycznie od G. Bylo wiele okresow w tym czasie ze Gieba nie mialem w ustach przez kilka dni do tygodnia moze dwoch tygodnia. Postonowilem przestac pic przed wszystkimi swietymi, zeby zbic tolerke - wyregulowac receptor GHB. Wogole nie mialem efektow odstawiennych spowodowanych typowa dla uzaleznienia od G downregulacja gaba - nawet spac poszedlem normalnie.

Pierwsze 2-3 dni byly OK. Kolejne dwa dni (dzisiaj juz trzeci w zasadzie) to stan jaki opisalem powyzej. Niedawno wrocilem z pracy i wlasciwie to najchetniej poszedlbym spac, chociaz spalem dzis z 11-12 godzin. Wpieprzam tabletki z coffeina jak glupi, ale malo to daje. Jak sobie z tym radzic, czym suplementowac, ile to w ogole moze trwac?