Myślę, że 'lepiej się uzależnić' od tabletek, gdyż za duża ilość cukru naraz, codziennie może dotkliwie zaszkodzić na trzustkę, w dodatku jest to też moim zdaniem drugi powód dlaczego ludzie tak wpieprzają wszystko po kodzeniu (pierwszym jest niejedzenie) - popijają ją na pusty żołądek napojami słodzonymi i glikemia rośnie na tyle, że trzustka wyrzuca za dużo insuliny, co powoduje głód. Jeśli taki syropek ma 200ml (Thio ma o połowę mniej - 100 ml), a w bardzo bardzo dużej większości, a nawet wg mnie już we wszystkich tych OTC syropów (porównywałem polskie na kaszel) na których widnieje napis "bez cukru" używają sorbitolu, który stanowi 70% produktu, czyli 140 ml, a więc i w przybliżeniu ~140g na buteleczkę, przy czym dawki powyżej 35g są niewskazane (nie przesadzajmy ;) ), gromadzą się w jelicie grubym (odkłada i powoduje gnicie), może występować rozwolnienie, ale tu nie o to chodzi - ten sorbitol można traktować jak cukier (jest rozkładany przez enzymy odpowiedzialne za metabolizm fruktozy [która sama jest dodatkowo inhibitorem hormonu sytości], więc trochę 'zdrowszy' [pod względem IG]), więc zawartość glukozy we krwi rośnie zbyt gwałtownie, trzustka sobie nie radzi, wręcz tryska i strzyka w nas insuliną i może się 'ewakuować' po kilku takich syropkach dziennie przez iks czasu zapitych kilkunastoma łyżeczkami cukru (~50g - 0,5 L coli), co całość odpowiada właściwie 252g (3x syrop, sorbitol potraktowałem jako 0.6 x cukru podług IG fruktozy, co jest jeszcze zaniżeniem) + 50g = 833% dziennego zapotrzebowania cukru dla mężczyzny (36g) w ciągu pięciu minut . Zresztą patrząc okiem takiej teorii na inne sprawy już kurwa wszyscy i tak powinniśmy nie żyć, lol. Niemniej przestrzegam osoby dbające o zdrowie ( ) i odchudzające się.
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
A tak sobie pozwolę na małą dygresję a propos tego co piszesz o zdrowiu w teorii i praktyce. Zrobiłem sobie ostatnio przekrojowe badania (morfologia, wątroba, hormony, lipidogram, nery, potas... no wszystkiego po trochu) i byłem przekonany, że po ilości substancji jakie w siebie ładowałem będzie jakaś bieda, a tu wszystko w normie.
Tabletki wchodzą trochę wolniej i delikatniej, ale jak ten najmocniejszy stan zejdzie to pozostaje jeszcze to lekkie, kodeinowe zmulenie.
Ogólnie wróciłem do tabletek. Ale jeśli chodzi o smak to może nie jest to pinacolada, ale do przełknięcia.
angor animi pisze:Przecież mało jaki ćpun to pije. W ogóle pije ktoś to na stałe (oprócz Ciebie)? Skoro ludzie mówią, że to się nie nadaje do ćpania (bo więcej trudno wypić, wielu smak nie odpowiada), to dziwne, że zrobili to głównie dla Was. Ale żyj sobie w świadomości, że firma robi syrop, żeby ćpunom było wygodniej.
[hejt]
Bo Kietrzanin to jest wielki smakosz produktów z kodeiną, preferujący neoazarinę i syropy nad antki i thio.
Co i rusz wyskakuje z produktem, który jest najlepszy, najbezpieczniejszy, jest liderem rynku kodeinowego - oczywiście wg. niego tylko. Tak się chłop spiera, rzuca długaśnymi postami, a wszystko to dlatego, że nie rozumie, że jego preferencje są dosyć nietypowe i większość userów ma inne.
patrz: http://talk.hyperreal.info/neoazarina-s ... 0#p1053675
Dziś z kolei postuluje, że ćpaki o niczym innym nie marzą, tylko o mega słodkim (cukier, nieważne pod jaką postacią, upośledza wchłanianie kody), TRUSKAWKOWYM mega-gęściaku - i oto firma Unia z takim produktem wychodzi naprzeciw ich preferencjom!
[/hejt]
17:00 - 200 ml wódki
20:30 - 1x syrop thiocodin
gdy weszlo, robilo mi sie goraco na ryju, cisnienie i serducho napi*rdalalo, myslalem ze zdechne, zadnego klona nie mialem pod reka, wiec plukanie zoladka i przechodzilo po pol godziny, a w domu woda z cukrem - dobrze sie poczulem dopiero na drugi dzien, nie kumam tego, bo zawsze lacze alkohol z thiocodinem (tabletki)
dzisiaj nic nie pilem alkoholu, mam jeszcze 1x syrop thiocodin, zaraz obadam co jest grane
Jan Eth-Cat Drugi pisze:Opio to sama dobroć dla świata i korzyści dla używającego,
Kodeina usuwa komórki nerwowe a odbudowuje te w mózgu.
Mimo wszystko może bym i się zainteresował tym produktem, ale 8 zł za 150mg? No dobra, u większości z Was tyle samo potrafi kosztować wersja tabletkowa, ale ja przyzwyczaiłem się do cenowego luksusu (5,5 - 8 - totalny i oburzający maks).
No, ja na swojej wypizdówce płacę aż! 7.50pln za pakę, a za syrop - 9.50pln :O
a sposób na thio tabletki jest lepszy, odpowiednio rozjebane wsypuje do buźki która ma napój, połykam , popijam ;) i tak powtarzam 4-5x < przy 300mg z thio>
O thio w tabsach proszę w odpowiednim wątku, panie Papciu. Tutaj tylko sirup - miu
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.