Zajebisty miks, wrzucaj po 25mg tego i tego.
Jest to polowa mojego wymarzonego psycodelicznego miksu na ktory sklada sie:
25mg 2C-E, 25mg 4-AcO-DMT, 400ug LSD i jakies 120mg MDMA, niestety nigdy nie mialem wszystkic skladnikow na raz.

a co pierwsze wrzucić i w jakim odstępie czasu i najlepiej nasączony karton czy jak? :D

2c-e wchodzi razem z 4-aco-dmt w mniej wiecej 40 minut, kwas jakies 10 minut pozniej, mdma tak samo, peak juzjest wspolny :)

Dla mnie połączenie 2c-e i 4-ho-met nie jest za ciekawe. Spodziewałem się lepszych efektów tego połączenia dlatego sprawdziłem taką kombinację 2 razy. Najpierw 25mg 4-ho-met po kilku minutach 25mg 2c-e na język. Mahomet załadował się po 15 minutach, po 2 godzinach 2c-e całkowicie przykrywa fazę mahometa. Nie poczułem żadnych efektów połączenia faz. Tylko jedna po drugiej. Jedyne co się połączyło to źrenice jak 5zł.

Opak, ja łączyłem 2C-E z 4-HO-MET i muszę przyznać, że się nieco zawiodłem - prawdopodobnie złe proporcje. 10mg 2C-E (doustnie), po dwóch godzinach dojedzone 30mg 4-HO-MET. Efekty jakie u mnie nastąpiły były na prawdę subtelne, nie dało się 'wyczuć' działania jako miks, tylko tryptamina lub fenetylamina.

Ja jadłem najpierw 4-ho-met 25mg, po godzinie 25mg 2c-e. Nie zgrały się fazy. Po mahometowej weszła ta z 2c-e. Dla mnie nie ma sensu tego mixować. Lepiej zjeść 50mg tego albo tego.

Ja jak najbardziej mogę polecić miks 2C-E z 4-AcO-DMT. Przy 18 mg tego pierwszego i 25 drugiego przy praktycznie zerowej tolerancji trip był wizualnie masakryczny. Przy otwartych oczach nie było praktycznie różnicy niż jak się je zamknęło.

Zjedzone 33mg mahometa + 20mg 2C-E + 15mg 4-ACO-DIPT

Trip nieziemski, mahometowe rozkminy i fenyloetyloaminowe kolorki
Najbardziej zdziwił mnie czas ładowania, po około 3-4 minutach od wypicia kurewskogorzkiego roztworu (4-ACO-DIPT :kotz: ) podłoga zaczęła się 'dymić', a otoczenie pokryło się wzorkami. Nawet nie zdążyłam poczuć mdłości po 2c-e, zero bodyloadu hehe.
Potem ogarnęło mnie uczucie bezsensu i pustki egzystencjalnej, która czasem dopada mnie na mahomecie, ale udało mi się skierować myśli na pozytywne tory i mogłam w spokoju rozkoszować się tripem ;-)
Po około 3h po ustąpieniu wszystkich efektów rozbolała mnie głowa i to całkiem mocno bo nie pamiętam kiedy ostatnio czułam aż taki ból głowy.

Tripowałam ja i dwie koleżanki, wszystkie na takiej samej ilości substancji. Trip jednej z nich był na podobnym poziomie intenywności do mojego, z drugą natomiast jakikolwiek kontakt był baadzo ograniczony, zmieniła się w autystyczne, aczkolwiek wyraźnie szczęśliwe dziecko, zamknięte we własnym świecie myśli i wzorków, śmiejące się do nas radośnie od czasu do czasu ^_^

wrzucone zostalo najpierw 30 mg 4-ho-dipt na jezyk - ladnie weszlo op ok 30-40 min bardzo ciekawe i subtelne dzialanie, fajna euforyjka i widoczne poprawienie nastroju.
Po godzinie poszlo 450 kaszlaka i gdy zaczal sie rozkrecac poszla babka z ok 15 mg 2c-e :]
Najpierw meczyl mnie troche bl, albo po rozkreceniu sie wszystkiego na dobre przyezylem bardzo euforycznego i ciekawego tripa, zalatwilem duzo spraw ktore mialem zalatwic, a myslalem ze po takim mixie bedzie to zbyt duze wyzwanie.
W dodatku pogoda dopisala, takze polecam tego mixa z czysta odpowiedzialnoscia, ozdrooo

zgadza się. miks wyjebany. poszedłem w Twoje ślady, lecz trochę zmodyfikowałem ten miks. otóż 1 karton LSD (coś ok 80-100ug), 4-aco-dmt 15mg + 4-ho-met 15mg i do tego bk-MDMA w ilości 3]ok 300mg. Abstrakcja psychodeliczno-empatogenno-enteogenna. Tyle, że u mnie dogadywanie się z bratem i kobietą było masakryczne, nieosiągalne. Stan o wiele gorszy niż po solidnej dawce LSD.
Cenie sobie ten miks, aczkolwiek to nie to samo co moklo + 4aco-dmt + 4ho-met + [DPT analnie]. ten drugi miks bije na głowę wszystko. w moich odczuciach powala na łopatki nawet Ayahuasce. Mimo to mam wielki szacunek co do magicznego Wina Duszy.