Daje przykład że jak alkochol produkuje sie przez kocerny, a nie mafie. Jak kupujemy alko to płacimy akcyze dla państwa i możemy być pewni, że ten alkochol jest legalny i czysty (czytaj sprawdzony przez sanepid czy nie zawiera jakiś szkodliwych substancji) ale ona tego nie rozumie.
Mówi mi że Wy mi tu piszecie że marihuana to same dobro i nie szkodzi żebym mógł "wpaść w uzależnienie i sięgał po mocniejsze narkotyki dla zysku mafii", a ja jej cały czas mówie, że wszystko szkodzi ale mj mniej szkodzie niż alko i że nie można śmiertelnie przedawkować i sie kłuci że bzdury opowiadam.
To niby co mam zrobić aby ona zrozumiała, że przez puł wieku jej głupoty opowiadali we tv i gazetach?
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
ps. wiem wiem , zresztą niepisałem że moi rodzice to w pełni zrozumieli , poprstu zaakcepotowali mnie takim jakim jestem ;p choć wiem że na sto procent woleli by żebym pił niż palił ... ale tak jak mówisz ciemnmota ...
jeszcze raz powtarzam : - Trzeba siać siać i jeszcze raz siać , aż wyrośnie.
Zmienić prawo aby móc sobie zakurzyć
Do walki z wiatrakami ruszyć- tak możesz mówić
Ale miałem granat w ręku i odwagę by go rzucić...
Jeśli należałoby kogoś przekonywać do legalizacji, to nie swoich rodziców - oni mają zbyt osobisty stosunek do swojego dziecka i dyskusje o legalizacji mogą odebrać jako sygnał niebezpieczeństwa. Lepiej swe otoczenie - zwłaszcza, jeśli jest się studentem, w tym wieku jeszcze można coś jeszcze zmienić w światopoglądzie.
Rodzice mogliby nawet zerwać kontakt ze swoim dzieckiem. Czasami należy coś przemilczeć, by zachować coś cenniejszego - spójność rodziny.
Chcecie przekonywać? To przekonujcie tych, których można przekonać, a nie walcie grochem o ścianę.
o ironio
w wieku 27-30 bedziesz mial odwage by zerwac zaslone, otworzyc zamkniete drzwi? i odpwiedziec na pytanie mamy w twoim przedpokoju
co robisz ?
- pale marihuane
osobisty stosunek - i o to chodzi, to siła ktora ma przebicie :>
spojnośc rodziny - oparta na braku zaufania, strachu czy moze byc cos bardziej łączącego mame tate syna córkę :> :>
rob co chcesz, a to ze sie nie mowi to jedna z przyczyn ktorej skutkiem jest penalizacja, a w dodatku jest to przyczyna, której sam jesteś sprawcą.
pozdrawiam
szacunek i pokój Daimonion
Kiedy ktoś AUTENTYCZNIE stanie się dorosły i niezależny, to czemu nie. Tylko że wtedy może po prostu złamać serce swojej rodzinie i na tym to by się skończyło.
Gdybym ja moim rodzicom wymienił wszystko, co do tej pory ćpałem, to raz, że była to długa lista na jakieś 30 minut gadania, a dwa, że po 5 minutach dostaliby zawału.
Osobisty stosunek to miecz obosieczny. Miałem znajomego, którego matka, sprzątając u niego w pokoju (swoją drogą ten koleś to była rozpuszczona ciota na resorach) znalazła w koszu na śmieci opaloną laćkę. I skończyło się to na przymusowej terapii od uzależnień i cotygodniowych badaniach moczu. Tak że wiesz...
Spójność rodziny - tak to w rzeczywistości często wygląda. Każdy ma swojego trupa w szafie.
Tak jak powiedziałem wcześniej - nie tłuc grochem o ścianę, ale rzucać ziarna zrozumienia tam, gdzie mogą wykiełkować i dać dobry plon.
Peace & respect
Benedykcie Spinozo
Daimonion pisze: Argumentami 'na wolność' wiele nie zdziałasz. W Polsce wolność nie jest w cenie. Każdy wie najlepiej wszystko od wszystkich i najchętniej cały świat by poustawiał po swojemu, nie bacząc na drugiego człowieka.
Ten burdel wcale się nie zmieni kiedy nasze pokolenie zacznie rządzić tym krajem. Polactwo to wirus umysłu, którego epidemii nie da się przeczekać. Potrzebna jest porządna kuracja, ale na taką nie ma realnych szans.
arm at the elbow. He spoke in his dead, junky whisper. "With veins like
that, Kid, I'd have myself a time."
('Naked Lunch', by William S. Burroughs)
Przy depenalizacji (czy jak to sie tam zwie) jak by policja by znalazła coś przy kimś, to by miała prawo wźiąść na komisariat, wypytać z kąt to ma (poszukują dilera aby go dać do pierdla za handel), i mogą wbić na hate jak nie wskarze dilera, czy przypadkim on sam dilem nie jest, jeżeli będzie miał w domu sporo narkotyków, wage i wogule do mu dadzą dilerstwo, a jak nic nie będzie (okarze sie, ze to zwykła płotka, konsument) odda mu towar i da mu spokuj
a co do wsypywania dilera to nie będzie sie go na komisariacie wsypywać, tylko sie jakiś kit wciśnie...
co myślicie o takim czymś?
PS. nie wytykajcie błędów ortograficznych bo i tak mam na to wyjebanie
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
Pracuje w mediach ( reklamy, teledyski, filmy fabularne i dokumentalne ) w mojej firmie jest około 25 osób i paliłem ze wszystkimi! regularnie pali 10 osób z tej grupy. Zdecydowana większość jest za legalizacją ale ... nie podpisali by się swoim nazwiskiem pod inicjatywą legalizacji. Dlaczego? Co powiedzą ludzie z branży? nikt nie chce być kojarzony z narkotykami ( tak nasze społeczeństwo kojarzy konopie bo tak mówi ustawa ) niestety. napisałem nawet scenariusz krótkiego filmu " prawda o konopiach" i co? nic! otrzymałem argumenty typu:
- poco robić film o czymś co jest nielegalne? - moim zdaniem właśnie po to aby ludziom uświadomić co to są konopie bo większość społeczeństwa nie wie nic albo informacje które posiadają nie są rzetelne
- kto da na taką produkcje pieniądze? - niestety ja nie znalazłem osoby, firmy gotowej wyłożyć nie małe pieniądze na tego typu produkcje, bo nic z tego mieć nie będą (poza satysfakcją)
- mało prawdopodobne że jakaś stacja będzie chciała wyemitować tego typu film - każda stacja ma swoją wewnętrzną cenzurę materiałów emitowanych a jeżeli film mówi coś przeciwnego niż ustawa raczej małe szanse albo żadne
- w filmie trzeba by pokazać samą roślinę (rośliny) co powoduje że nie można by tego nakręcić w Polsce - tu się zgodzę nikt nie będzie ryzykował wpadki nawet przypadkowej, no i jeśli miało by to być kręcone za granicą to gwałtownie rosną koszty samej produkcji filmu
- wywiady ale z kim? - niewiele jest osób publicznych (znanych) które udzieliły by wywiadu o legalizacji firmując jednocześnie samą inicjatywę swoim nazwiskiem. mogła by zaszkodzić w karierze (polityka, prezydenta miasta, radnego, aktora, artysty)
Ogólnie mało prawdopodobne by w ogóle doszło do legalizacji jeśli nie zmieni się mentalność ludzi, problem w tym że pospolity zjadacz chleba nie bardzo ma skąd czerpać RZETELNE informacje na temat wiadomy ...
Wnioski: pali bardzo dużo ludzi publicznych ale wolą się nie wychylać żeby nie być kojarzonym z narkotykami
pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=UZx1QNuUetE
Mnichu11 pisze: Pracuje w mediach ( reklamy, teledyski, filmy fabularne i dokumentalne ) w mojej firmie jest około 25 osób i paliłem ze wszystkimi! regularnie pali 10 osób z tej grupy. Zdecydowana większość jest za legalizacją ale ... nie podpisali by się swoim nazwiskiem pod inicjatywą legalizacji. Dlaczego? Co powiedzą ludzie z branży? nikt nie chce być kojarzony z narkotykami ( tak nasze społeczeństwo kojarzy konopie bo tak mówi ustawa ) niestety.
reklama - robisz tylko to co wymyślą reklame, teledyski... nie wszystkie gwiazdy zą za legalem, a nawed gdybyś robił teledysk dla jakiegoś rapera popalającego ziułko, czy jakiegoś rasta co gra rege, to jak cchesz tam włożyć jakiieś argumęty za legalem?
zostają fabularny, albodokument, ten co napisałeś to co to jest? dokumęt ma swoje plusy, ze twardych suchych faktów, ale czasem jest dokumęt zbyk naukowo przedstawiony i masa tego moze nie zrozumieć, może komedia? ale żeby komedia sie podobała, musi być jakaś fabuła, jakaś przygoda, no ale podczas tej przygody, jak bochaterowie bedą ciągle gadać o legalu? to było by troche nudne...
A pozatm nie przedstawiłeś swojemu szefowi (czy komu przedstawaiłeś ten scenariusz co powiedział "poco robić film o czymś co jest nielegalne?"), swoich argumętów? zawsze chyba sie znajdzie jakaś telewizja co by to kupiła, chodziasz nie wiem bo nie jestem z tej branży. Pozatym można użyć jakiś innych ziuł, a jak byłby to filmdokumętalny, to nic sie nie stanie jak by sie ściągneło z neta jakieś całe roślinki do filmu, no chyba ze nie szło by tak to sie jakieś sztuczne to zrobiło by.
Ogólnie mało prawdopodobne by w ogóle doszło do legalizacji jeśli nie zmieni się mentalność ludzi, problem w tym że pospolity zjadacz chleba nie bardzo ma skąd czerpać RZETELNE informacje na temat wiadomy ...
ps. a jesteś z jakieś znanej firmy? dkomu robiliście teledyski?
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.