Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
Mayday pisze: No 100 dawek powinno z tego stynkąc . Wapowałem jwh-018 zaczynając od 5mg a raz po 20mg było mocno przez jakieś 4 godziny. Ale już takie 5mg mnie zadawalało wyższe dawki były przyjmowane dla dobra nauki :)
Co fo ld50
Oral LD50 (rat): > 5000 mg/kg
Skin LD50 (rabbit): > 5000 mg/kg
11. Toxicological Information
Ostatnio po dawce około 25 mg (mierzonej na oko z opakowania zawierającego 100mg) zmieszanej z lufą Red Eye o mały włos się nie przekręciłem (przynajmniej tak to czuje).
W ciągu pierwszej minuty po spaleniu całej lufy na raz wszystko było jeszcze normalnie, potem poczułem że chyba przesadziłem z dawką bo zaczeło wchodzic mocniej niz kiedykolwiek wcześniej, jednak objawy były jeszcze dość typowe dla przedawkowania kanabinoidów. Natomiast to co stało się potem nie pasuje do żadnych doświadczeń z jakimi się do tej pory spotkałem. Nagle chyba straciłem przytomność i chwile potem odnalazłem się w łóżku, z tym że wtedy nie wiedziałem że w nim jestem, właściwie nic nie wiedziałem, mogłem tylko bezwolnie obserwować rzeczy w pokoju ale nie widziałem ich jako całości lecz we fragmentach. Widziałem np rękę mogłem powiedzieć sobie "to jest ręką" ale nie byłem swiadomy tego że należy ona do mnie czy że mogę nią poruszyć. Czułem że jestem zamknięty w klatce swojego mózgu, że znalazłem się w jakimś dziwnym katatonicznym stanie z którego już nigdy nie będę mógł się uwolnić i co najgorsze stan ten bardzo szybko się pogłębiał. Przez głowę przelatywały mi jakieś bezsensowne urywki myśli nie wiedziałem czy zyje czy umarłem, gdzie jestem, nie wiedziałem nawet ze coś wziąłem. Pomyślałem sobie no doczekałeś się idioto to pewnie schizofrenia - jedyny przejaw samoświadomości w tym momencie. Czułem że znalazłem się po drugiej stronie czegoś, wiedziałem ze wcześniej był jakiś inny świat ale ja już straciłem do niego dostęp. Dalej nastąpiło najgorsze, mięśnie chyba jeszcze bardziej mi zesztywniały nie byłem nawet w stanie w sposób kontrolowany ruszać głową. Leżałem patrząc biernie przed siebie, widziałem akurat małą dziurę w tynku, w tym momencie zacząłem odczuwać w całym ciele nieopisany ból, miałem głębokie przekonanie że ta cała sytuacja nigdy się nie skończy, że dokonałem złego wyboru trafiłem do piekła i teraz przez cała wieczność rozrywany przez spazmy bólu mam obserwować te dziurę w ścianie. W tym momencie nie znałem pojęcia czasu ale wieczność wydawała się czymś oczywistym i realnym. Dalej nie za bardzo wiem co się działo, z opowieści znajomych wynika że wyglądałem na śmiertelnie przerażonego, byłem bardzo agresywny zrzucałem różne przedmioty i próbowałem schować się pod biurko. Wymiotowałem krwią (niedużo) Powoli po ok 15-20min zaczynałem dochodzić do siebie najpierw dotarło do mnie ze leze na podłodze i widzę jakichś ludzi a własciwie ich fragmenty tzn oddzielnie nogi, stopy, twarze, stopniowo jednak cześci ciała złozyły sie w rzeczywiste osoby. Zacząłem łapać świadomie oddech jednak było to dosyć trudne a płuca wydawały się jakieś sztywne. Moja lewa ręka sama zaczęła wykonywać uporządkowane ruchy przytrzymałem ją więc drugą. Za jakąs chwile ogarnęła mnie głupkowata wesołkowatość jednak zupełnie inna niż ta po MJ było to raczej odreagowanie całego stresu. Nie miałem też jeszcze przez kilkanaście minut możliwości przypomnienia sobie czegokolwiek. W tym momencie przyjechało wezwane pogotowie, szpital, badania, kroplówka wiadomo. Prawie wszystkie wyniki jednak były dobre, tylko w ekg występowały dodatkowe pobudzenia.
Rano wypisali mnie do domu
I teraz pytanie CO TO KURWA BYŁO??? Przeżyliście kiedys coś podobnego po tych jwh? Opis pasuje troche do złośliwego zespołu neuroleptycznego szczególnie ta ogromna sztywność mięśni. Wcześniej brałem 2 tabletki apapu -wg wiki odkryto ze paracetamol może oddziaływać na receptory endokanabinoidowe czyżby więc interakcja?? dodatkowo biorę jeszcze SSRI - cital. Wcześniej nieraz zdarzało mi się mocno przepalić jednak prawie zawsze umialem sie wtedy uspokoic i nawet znalezc w tym przyjemność, jednak ten stan w ogole nie przypominal przepalenia, w ogole nie bylo mowy o jakimkolwiek ogarnieciu sie po prostu mnie nie było....
PS Witam wszystkich na forum do tej pory tylko czytałem, nie miałem jednak nic nowego do przekazania;)
PS2 7 godzin wcześniej brałem 16 mg mieszaniny jwh-081 + jwh-073 jednak działanie było już niewyczuwalne
i nikt u nie jest znawcą w neurologii ja sam słysze pierwsze.. dobrze że sie podzieliłęś z nami ,bo tu bardzo dużo osób robi takie róznorakie farmaceutyczno-narkotyczne mixy
teraz pytanko do kogoś obeznanego..troche to obłudnie po mojej marnej radzi zabrzmi no ale..
tak teoretycznie ..skoro jwh 018 jest nielegalene no to powiedzcię mi
primo-jak je wykryją niemają chyba testów jeszcze na to ..a jak by mieli to np takie jwh250 którte sie tam różni nijako "długością ogonka'' ...
wsumie na takim prostym teście zapewne wskazało by...nielegalne jwh018
wydaje mi sie że naraze tylko spektrograf im (służbom ) zostaje,no ale teoretyzując..to mogło by tak być
..oriętuje sie orientalny mędrca jak to jest? albo ktoś inny obeznany w alchemi?
niektóe są klapa ale niektóe jak tajfón mnie młucą bardzaiej i oryginalniej niz mj
tak subiektywnie
a pytam tak bo znając ceny sórowca chciałbym wiedzieć co to za kot w worku
może ktosma jakies typy tj konkretna odmiana jwha kontra dana mieszana
tzn obejdzie sie bez podawania nazw bo niechodzi mi tu o kupowanie ale waszym zdaniem
któe jwh obecnie najczęściej gości w mieszaninach .pojedyncza ,może 2 albo czy rodzaje?
jwh15?
jwh019
jwh200
jwh250
cp.55,490 ?
czy może jakieś cus jeszcze?
Nielegalne jest JWH-018.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.